człowiek fobiczny = człowiek pyszny?

[nika32]

Na pewno nikt nie stanie się z nieśmiałego introwertyka ekstrawertykiem, biologicznie jest to niemożliwe, tak samo jak ktoś jest numerologiczną 7-ką jest samotnikiem i ktoś z numerologiczną 9-tką, choć pozornie towarzyski najbardziej ceni samotność.

[Rozszczepiona]

Na pewno nikt nie stanie się z nieśmiałego introwertyka ekstrawertykiem, biologicznie jest to niemożliwe, tak samo jak ktoś jest numerologiczną 7-ką jest samotnikiem i ktoś z numerologiczną 9-tką, choć pozornie towarzyski najbardziej ceni samotność.

Dokładnie tak. Usłyszałam wczoraj od swojej terapeutki " Ty jesteś introwertykiem. Zawsze będziesz trochę nieśmiała. Owszem, masz też cechy ektrawertyka. Musisz to zaakceptować."

I właśnie w tym tkwi mój główny problem, że nie akceptuję tego, że w pewnych sytuacjach spolecznych czuję się niepewnie. Zaraz krytykuję siebie w głowie, że jestem nieudolna spolecznie i zasługuję na pogardę.

[Proxi]

Podział introwertyk-ekstrawertyk jest dość skrajny, większość ludzi to ambiwertycy czyli połączenie ekstra i introwertyka. Nie wiem na jakiej zasadzie terapeutka powiedziała Ci, że jesteś introwertyczką skoro sama dostrzegła "cechy ekstrawertyka". "takie samo, ale inne"

Brak akceptacji powinien motywować do zmiany, mi to nie przeszkadza, że milczę kiedy nie powinienem, nie mówię jak mi się nie chcę, zmuszanie się jest zbyt kłopotliwe. Na pewno to jest Twój główny problem, a nie zbyt duża miara jaką siebie oceniasz i ekstrawertyzm?

[Urthon]

Podział introwertyk-ekstrawertyk jest dość skrajny

Bo ten podział to skala, są różne stopnie introwersji i ekstrawersji, i większość ludzi jest bliżej środka (czyli tej ambiwersji) niż skrajów tej skali.

[Rozszczepiona]

Na pewno to jest Twój główny problem, a nie zbyt duża miara jaką siebie oceniasz i ekstrawertyzm?

Chyba do końca nie zrozumiałam, co masz na myśli.

[FireSoul]

pytanie w temacie brzmi dosyć konkretnie, by moja odpowiedź również brzmiała konkretnie: nie.

dlaczego? bo lęki przed ludźmi nie zawsze wynikają z chęci bycia najlepszym itd.
zdarza się, że to po prostu lęk przed uznaniem dziwnym, gorszym przez społeczeństwo, dorzucę jeszcze: przed wykluczeniem (w skrajnej formie) i przed cierpieniem z tego powodu.

[AnimaVilis]

Coś w tym musi być.

[FireSoul]

w czym konkretnie?