04 Lis 2008, Wto 1:25, PID: 85338 
	
	
	
		Czy Wy również macie problem z braniem wszystkiego do siebie  
: U mnie niestety często jest tak że jak ktoś mnie skrytykuje to biorę to bardzo poważnie.Obrażam się nie zawsze umiem odróżnić żarty od złośliwości innych.Głupio mi to przyznać,ale w moim towarzystwie trzeba uważać co się mówi,bo łatwo mnie zranić.Nawet jak ktoś mi mówi za chwilę,że nie miał nic złego na myśli ja się przejmuję.A jak się przejmuję to jest mi dodatkowo przykro,że jestem taka wrażliwa 
 Mam pretensje do siebie,że nie umiem   mieć do krytyki większego dystansu...
	
	
	
	
	
: U mnie niestety często jest tak że jak ktoś mnie skrytykuje to biorę to bardzo poważnie.Obrażam się nie zawsze umiem odróżnić żarty od złośliwości innych.Głupio mi to przyznać,ale w moim towarzystwie trzeba uważać co się mówi,bo łatwo mnie zranić.Nawet jak ktoś mi mówi za chwilę,że nie miał nic złego na myśli ja się przejmuję.A jak się przejmuję to jest mi dodatkowo przykro,że jestem taka wrażliwa 
 Mam pretensje do siebie,że nie umiem   mieć do krytyki większego dystansu...
	
 PhS
 potrafię myśleć nawet przez tydzień... Jak ktoś mnie obrazi, to najczęściej udaję, że nie słyszę, a potem tłamszę to w sobie i myślę, co zrobiłem źle, co muszę poprawić... Nie jest tak łatwo nabrać do siebie dystansu na zawołanie, to się samo wykształca... 
 Również pozdrawiam
	
  o widzę jesteś z Łodzi to tak jak ja :-)
	
 


 bo ja mam dokładnie odwrotnie, im bliżej z kimś jestem tym się lepiej czuje...i właśnie chciałabym bardzo aby ktoś mnie akceptował taką jaka jestem
	