Różnice w podejściu do seksu, znaczenie seksu w życiu.

[ananas filozoficzny]

(...) ale ja nie mogę się pozbyć uczucia, że ona je zrobiła (puszczając się) z kimś innym, wyszalała się, dostała w dupę i teraz szuka ustatkowanego jelenia, nie baczac na wyglad.

puszczając sie... a może była z kimś wcześniej w związku, tylko związek się zwyczajnie rozpadł?

Była w związku jakimś "samcem alfa", dupkiem, z którym jednak dobrze się jakis czas bawiła i to, że zwiazek się rozpadnie, że z tym facetem nie bedzie miała "rodzinnego" zycia dość łątwo mogła przewidzieć tylko wolała sobie nie psuć "zabawy".
Tamten facet był do szleństw i romantycznych uniesień, a teraz pora na kogos kto ma zastosowanie praktyczne na etapie bycia matka i wychowywania dziecka.

Dziecko niczemu nie winne, ale tatusiowanie dziecku innego budzi pewne opory. Poza tym dlaczego ktoś inny ma przezyć ten beztroski i ekscytujacy etap[ zwiazku kiedy nie ma dzieci, a fobik ma mieć tylko póxniejszą fazę kiedy juz jest odpowiedzialnie, poważnie i z problemami?

Troche to "dojadanie resztek po kimś".

[grego]

Kolega wyżej właściwie wszystko dobrze podsumował, ja tez nie chce tak odrazu do tatusiowania. Oczywiście dziecka nie ma co winic, tylko ją bo ona wolala sie puszczać z jakimś typowym gachem. W jej przypadku to byl jakis przypadkowy koleś, który ją zaliczył i więcej go nie widziała. Troche to dziwne, bo na taką w sumie nie wyglada. Nawiasem mówiąc to jest zabawne, ile dziewczyn tak postępuje, niby wiedzą, że koleś tak naprawdę sie do związku nie nadaje i tak mu dają, a później tyle żalów i rozczarowań, a na takich jak my mało, która zwróci uwagę. Wiekszosc powie, ze chce miłego, spokojnego, wiernego faceta, a co robią, kogo wybierają? Dokładne przeciwieństwo, kobiet nie zrozumiesz...

[vesanya]

To szukajcie wśród dziewczyn, które już się wyszalały, ale nie zrobiły sobie przy tym dziecka :-)

[ananas filozoficzny]

To szukajcie wśród dziewczyn, które już się wyszalały, ale nie zrobiły sobie przy tym dziecka :-)

Ja bym chciał taką, która się nie wyszalała! Żeby ze mna mogła się wyszaleć!

Powstaje pytanie dlaczego ona w pewnym wieku nie ma dziecka? Bo nie chce mieć dzieci? Z taką to cos nie tak chyba.

[Ash]

Była w związku jakimś "samcem alfa", dupkiem, z którym jednak dobrze się jakis czas bawiła i to, że zwiazek się rozpadnie, że z tym facetem nie bedzie miała "rodzinnego" zycia dość łątwo mogła przewidzieć tylko wolała sobie nie psuć "zabawy".
Tamten facet był do szleństw i romantycznych uniesień, a teraz pora na kogos kto ma zastosowanie praktyczne na etapie bycia matka i wychowywania dziecka.

To nie musi być takie jasne, może się zakochała lub liczyła, że on się zmieni, sugerujesz że kobieta od razu może poznać czy facet, którego spotkała jej nie zdradzi/nie zostawi. Po czym niby ma poznać?
Ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć wychowywać cudzego dziecka ale po co dorabiać do tego całą teorię, jakby tamta kobieta zimno kalkulując obmyśliła sobie plan: najpierw zabawa z jednym potem szukanie spokojnego na resztę dni.

[ananas filozoficzny]

[
Ja rozumiem, że ktoś może nie chcieć wychowywać cudzego dziecka ale po co dorabiać do tego całą teorię, jakby tamta kobieta zimno kalkulując obmyśliła sobie plan: najpierw zabawa z jednym potem szukanie spokojnego na resztę dni.

Można to ujać inaczej. Była młoda, naiwna i beztroska, i nie wiedziała co u mężczyzny jest tak naprawdę ważne, ale zycie ją nauczyło i dojrzała.

[vesanya]

Ja bym chciał taką, która się nie wyszalała! Żeby ze mna mogła się wyszaleć!

No to szukaj, randkuj, podrywaj Może w końcu na taką trafisz.
A jak nie masz odwagi szukać to nie wybrzydzaj Kto wybrzydza, ten nie r*cha!

Powstaje pytanie dlaczego ona w pewnym wieku nie ma dziecka? Bo nie chce mieć dzieci? Z taką to cos nie tak chyba.

Co jest nie tak z kobietą, która nie ma lub nie chce mieć dzieci? :-o

[Placebo]

Czyli kobiety dzielą się na te, które chcą się wyszaleć a fobikami gardzą i dzieciate które szukają kogokolwiek, kogo można wrobić do tatusiowania, aha

A może ktoś czeka bo chce mieć dziecko z odpowiednim partnerem, który będzie potrafił sprostać roli ojca a nie pójdzie sobie...

[ananas filozoficzny]

Ja bym chciał taką, która się nie wyszalała! Żeby ze mna mogła się wyszaleć!

No to szukaj, randkuj, podrywaj Może w końcu na taką trafisz.

To takie proste! Że tez na to nie wpadłem!!??

A jak nie masz odwagi szukać to nie wybrzydzaj Kto wybrzydza, ten nie r*cha!

W sumie racja. Nie ma co narzekać bo to kwestia wyboru. Nawet jak wybór jest jak w ruskiej stołówce:jeść albo nie jeść.

Powstaje pytanie dlaczego ona w pewnym wieku nie ma dziecka? Bo nie chce mieć dzieci? Z taką to cos nie tak chyba.

Co jest nie tak z kobietą, która nie ma lub nie chce mieć dzieci? :-o

Tak jakoś mi się wydaje, że to kobieca cecha pragnienie posiadania dzieci. Taka cecha dobrej kobiety-uczuciowej, kochającej.
Kobiety nie oczekują o mężczyzn, żeby chcieli miec dzieci?

Czyli kobiety dzielą się na te, które chcą się wyszaleć a fobikami gardzą i dzieciate które szukają kogokolwiek, kogo można wrobić do tatusiowania, aha

Chodzi raczej na inne spojrzenie na życie i inne oczekiwania w sosunku do mężczyzn na różnych etapach zycia.

A może ktoś czeka bo chce mieć dziecko z odpowiednim partnerem, który będzie potrafił sprostać roli ojca a nie pójdzie sobie...

Tak tez może być.

[grego]

Czyli kobiety dzielą się na te, które chcą się wyszaleć a fobikami gardzą i dzieciate które szukają kogokolwiek, kogo można wrobić do tatusiowania, aha

W sumie to coś w tym jest...

A może ktoś czeka bo chce mieć dziecko z odpowiednim partnerem, który będzie potrafił sprostać roli ojca a nie pójdzie sobie...

A ile takich jest? Garstka

Powstaje pytanie dlaczego ona w pewnym wieku nie ma dziecka? Bo nie chce mieć dzieci? Z taką to cos nie tak chyba.

Eee to ja juz wole takie, niż te które zaciążały z pierwszym lepszym, czy najzyczajniej w świecie łapały faceta na dziecko...

[vesanya]

Tak jakoś mi się wydaje, że to kobieca cecha pragnienie posiadania dzieci. Taka cecha dobrej kobiety-uczuciowej, kochającej.
Kobiety nie oczekują o mężczyzn, żeby chcieli miec dzieci?

Jak kobieta nie chce mieć dzieci to jest zła, nieuczuciowa i niekochająca? :-o
Większość kobiet oczekuje, choć nie każda w tym samym wieku. Jedna będzie marzyła o dzieciach mając 25 lat, a druga mając lat 30 czy nawet 35. Pewna mniejsza część nigdy się na to nie zdecyduje. Tak więc są kobiety, które nie oczekują od mężczyzn, żeby chcieli mieć dzieci.
Czemu ja to tłumaczę, przecież to chyba mega oczywiste.

Czyli kobiety dzielą się na te, które chcą się wyszaleć a fobikami gardzą i dzieciate które szukają kogokolwiek, kogo można wrobić do tatusiowania, aha

Chodzi raczej na inne spojrzenie na życie i inne oczekiwania w sosunku do mężczyzn na różnych etapach zycia.

Mężczyźni mają tak samo - etap wyszalenia się i etap ustatkowania. Tylko że u nich ten pierwszy etap trwa zwykle znacznie dłużej

[Ash]

Powstaje pytanie dlaczego ona w pewnym wieku nie ma dziecka? Bo nie chce mieć dzieci? Z taką to cos nie tak chyba.

czyli źle jak ma dzieci a jak nie ma to jeszcze gorzej
ale nie ma już innej opcji przecież
to, że kobieta nie ma dzieci nic nie mówi o jej charakterze; bardziej o poglądach
albo sytuacji życiowej
albo o tym, że szuka kogoś z kim będzie chciała być dłużej i dopiero zdecduje się na dziecko
z resztą, zgadzam się z tym co napisała vesanya, chciałam wam tylko uświadomić że nie ma opcji numer trzy

[Nef]

Ja bym chciał taką, która się nie wyszalała! Żeby ze mna mogła się wyszaleć!

Ja się nie wyszalałam! Am... (przypomniała sobie kim jest i wróciła do kąta.)

Nie chce mieć dzieci, wole w przyszłości hodować papugi. Taka zimna sucz ze mnie.
eh, generalizowanie.

[grego]

Mężczyźni mają tak samo - etap wyszalenia się i etap ustatkowania. Tylko że u nich ten pierwszy etap trwa zwykle znacznie dłużej

Tym bardziej kobiety powinne być ostrożniejsze i z większą uwagą dobierać partnerów, bo to one najczęściej zostają z dzieciakiem, często niszcząc sobie przyszłość, facet pójdzie w świat i tyle go. Taka zabawa ma swoje konsekwencje i następstwa.
Czyli dla nas (czy tam po prostu spokojniejszych facetów) jednym słowem czarna d*pa, młodsze nas do siebie nie dopuszczą, aby się wyszaleć (w naszym mniemaniu), starszych wyszalanych za to my nie chcemy, bo tez chcielibyśmy przez ten tam przejść. Jest jeszcze garstka dziewczyn, które młodego wieku dość rozsądnie i przyszłościowo do tego podchodzi, ale one szybciutko już są zajęte z normalnym facetami. Większość znajomych, które obskakiwało nie wiadomo ile to panienek, którzy mieli nawet żony dzieci jest sama, właśnie z tego powodu, który wymieniła vesanya. Czy naprawdę tak trudno poznać taki typ faceta? Czy poprostu tak kobiety są nimi oczarowane, aż im odbiera myślenie? ALe po innych to trza by było sie samej pofatygować, tylko po co skoro z 10 próbuje dobrac się do jej majteczek.

[ananas filozoficzny]

Tak jakoś mi się wydaje, że to kobieca cecha pragnienie posiadania dzieci. Taka cecha dobrej kobiety-uczuciowej, kochającej.
Kobiety nie oczekują o mężczyzn, żeby chcieli miec dzieci?

Jak kobieta nie chce mieć dzieci to jest zła, nieuczuciowa i niekochająca? :-o
Większość kobiet oczekuje, choć nie każda w tym samym wieku. Jedna będzie marzyła o dzieciach mając 25 lat, a druga mając lat 30 czy nawet 35. Pewna mniejsza część nigdy się na to nie zdecyduje. Tak więc są kobiety, które nie oczekują od mężczyzn, żeby chcieli mieć dzieci.
Czemu ja to tłumaczę, przecież to chyba mega oczywiste.

To takie uproszczenie i generalizowanie, ale cos w tym jest.

Napisałem chyba, że chodzi mi o kobiety w pewnym wieku-w domysle nieco strasze.

czyli źle jak ma dzieci a jak nie ma to jeszcze gorzej
ale nie ma już innej opcji przecież
to, że kobieta nie ma dzieci nic nie mówi o jej charakterze; bardziej o poglądach
albo sytuacji życiowej
albo o tym, że szuka kogoś z kim będzie chciała być dłużej i dopiero zdecduje się na dziecko

Jednak lepiej jeśli nie ma, ale z powodów, które wymieniłaś.
W wielu wypadkach to, że kobieta nie ma dzieci mówi coś o jej charakterze.

Ja bym chciał taką, która się nie wyszalała! Żeby ze mna mogła się wyszaleć!

Ja się nie wyszalałam! Am... (przypomniała sobie kim jest i wróciła do kąta.)

Nie chce mieć dzieci, wole w przyszłości hodować papugi. Taka zimna sucz ze mnie.
eh, generalizowanie.

Jeszcze możesz sie wyszaleć.

Ja nie mówię, że wszsytkie kobiety, które nie chcą mieć dzieci to zimne suki, ale czy nie ma takich? Choc jedno z drugim niekoniecznie musi siełaczyć.

Mężczyźni mają tak samo - etap wyszalenia się i etap ustatkowania. Tylko że u nich ten pierwszy etap trwa zwykle znacznie dłużej

Tym bardziej kobiety powinne być ostrożniejsze i z większą uwagą dobierać partnerów, bo to one najczęściej zostają z dzieciakiem, często niszcząc sobie przyszłość, facet pójdzie w świat i tyle go. Taka zabawa ma swoje konsekwencje i następstwa.

Właśnie.

Czyli dla nas (czy tam po prostu spokojniejszych facetów) jednym słowem czarna d*pa, młodsze nas do siebie nie dopuszczą, aby się wyszaleć (w naszym mniemaniu), starszych wyszalanych za to my nie chcemy, bo tez chcielibyśmy przez ten tam przejść.

Może jednak lepsza starsza wyszalała niż samotność?

Jest jeszcze garstka dziewczyn, które młodego wieku dość rozsądnie i przyszłościowo do tego podchodzi, ale one szybciutko już są zajęte z normalnym facetami. Większość znajomych, które obskakiwało nie wiadomo ile to panienek, którzy mieli nawet żony dzieci jest sama, właśnie z tego powodu, który wymieniła vesanya. Czy naprawdę tak trudno poznać taki typ faceta? Czy poprostu tak kobiety są nimi oczarowane, aż im odbiera myślenie? ALe po innych to trza by było sie samej pofatygować, tylko po co skoro z 10 próbuje dobrac się do jej majteczek.

Młode rozsądne dziewczyny chcą faceta w swoim wieku.

Jest coś czym oczarowują kobiety tacy faceci i sprawia, że przestają one mysleć. Biologia tak działa czy co?

[grego]

Ale tez bym nie generalizował (choć dziwnie to zabrzmi w moich ustach), bo wiele kobiet świadomie odkłada macierzyństwo na rzecz kariery, jedne facetów mają przez ten czas inne nie. Oczywiście są i takie z którymi żaden facet nie wytrzymał (wredne, nerwowe, zaborcze), są i bardzo wrażliwe, nieśmiałe którym tak jak nam idzie ciężko nawiązywać znajomości , choć one same tego chcą. A część po prostu nie chce sobie w ogóle zawracać tym głowy i tyle.

[bajka]

(...) ale ja nie mogę się pozbyć uczucia, że ona je zrobiła (puszczając się) z kimś innym, wyszalała się, dostała w dupę i teraz szuka ustatkowanego jelenia, nie baczac na wyglad.

puszczając sie... a może była z kimś wcześniej w związku, tylko związek się zwyczajnie rozpadł?

Była w związku jakimś "samcem alfa", dupkiem, z którym jednak dobrze się jakis czas bawiła i to, że zwiazek się rozpadnie, że z tym facetem nie bedzie miała "rodzinnego" zycia dość łątwo mogła przewidzieć tylko wolała sobie nie psuć "zabawy".
.

ja wypowedzieź grego zrozumiałam, jako generalizowanie, że każda samotna kobieta, szukająca kogoś, z dzieckiem, kiedyś się puściła. powodem do rozstania nie musi być poczucie końca zabawy, czy przekonanie, że to rodzinnego życia z samcem afla nie będzie (a samce alfa to jacyś gorsi? rodzinnego życia mieć nie mogą?) ; chryste panie, mam nadzieję, że to wszystko źle zrozumiałam, bo mje aż żyłka skacze

[grego]

A to bys musiała się spytać tych kobiet czemu są same... Daj boże aby samcy alfa byli rodzinni, a przede wszystkim.... wierni. To raz, poza tym wyraźnie napisałem, że ta, którą znam pościła się z jakimś gościem, którego praktycznie nie znała i nie wie co się z nim dzieje. Tu schemat jest często podobny, dziewczyna zalicza z takim wpadkę i albo się pobierają po czym za kilka lat odzywa się w gościu instynkt alfy głodny nowych zdobyczy lub już na samym początku spier...a zostawiając kobietę samą z dzieckiem.

[ananas filozoficzny]

Bajabongo zabawa się kończy kiedy pojawia się dziecko.
To "pusciłą się" to chyba taka figura retoryczna w sensie, że uprawiała beztroski seks z kimś innym.

[vesanya]

Jest coś czym oczarowują kobiety tacy faceci i sprawia, że przestają one mysleć. Biologia tak działa czy co?

Oj tam, to wszystko działa w dwie strony. Mało razy faceci są zaślepieni przez swoje pierwotne instynkty? Kończą ze ślicznymi dziewczynami o zj*banym charakterze, a potem płacz, że zdradziła, wykorzystała materialnie i złamała serce. Zarówno kobiety jak i mężczyźni popełniają takie błędy, ale serce nie sługa, hormony też nie. W tych sprawach nie da się być zawsze super rozsądnym, choć na pewno warto próbować. Jak ktoś raz popełni taki błąd to pół biedy, zdarza się. Gorzej jak ktoś nagminnie pakuje się w to samo bagno.

Zgadzam się, że kobietom opłaca się zachować szczególną ostrożność, bo w razie wpadki to przede wszystkim one mają problem. Niemniej w takiej sytuacji największym frajerem i tak zawsze będzie facet, który zostawia kobietę samą z dzieckiem. Nieważne czy decydując się na seks znali się czy nie - oboje są odpowiedzialni za skutki swoich czynów.

[bajka]

a bo zazwyczaj, to jest tak, że grzyby rosną po deszczu; to jeden z błedów poznawczych uogólnianie do sobie znanych sytuacji i uważanie, że nasze otoczenie/ doświadczenia reprezentują jakąś średnią, jakieś standardy. pewnie nie uwierzycie, ale czasami ludzie mogą się rozstawać z błahego powodu niedopasowania, które wyjść może po dłuższym czasie, albo pewnych zmian w życiu- ludzie w ciągu życia też się zmieniają. dalej chyba opacznie rozumiem

[grego]

Dziękuje koledzę za wyjaśnienie mojego skrótu myślowego, a właściwie figury retorycznej fifiu

Oj tam, to wszystko działa w dwie strony. Mało razy faceci są zaślepieni przez swoje pierwotne instynkty? Lol Kończą ze ślicznymi dziewczynami o zj*banym charakterze, a potem płacz, że zdradziła, wykorzystała materialnie i złamała serce. Zarówno kobiety jak i mężczyźni popełniają takie błędy, ale serce nie sługa, hormony też nie. W tych sprawach nie da się być zawsze super rozsądnym, choć na pewno warto próbować. Jak ktoś raz popełni taki błąd to pół biedy, zdarza się. Gorzej jak ktoś nagminnie pakuje się w to samo bagno.

A co się nie da, ja prawie do trzydziestki trzymałem w ryzach hormony. Da się? Da . Masz racje, ja bym powiedział, że to wręcz faceci są w tym gorsi, bo chyba jednak bardziej są wzrokowcami. No, ale to jednak samotna kobieta z dzieckiem ma dużo wiekszy problem. Oczywiści, nie zawsze tez można je winić, bo może być wdową czy faktycznie się nie dogadywali.

[Zasió]

Najlpesze jest to, panowie, że i Wiesia, i nawet Promyk, też nami gardzą, co widać w ich postach doskonale, wystarczy czytać miedzy wierszami.

Czemu ja wciąż boję sie pójść do dziwki i liczę na cos lepszego?... Przecież wiem, że nic lepszego mnie nie czeka...
Najbardziej mnie chyba boli to ogarniecie ludzi na tym forum, zwłaszcza dziewczyn. Jakieś teorie, kto jaki jest, kto na co patrzy, do czego sie ślini, ile powinien ruchać, a kto jest ą... to już naprawdę obiera nadzieję. Może sam nie chciałbym też jakiejś skrajnie cichej, z+ fobiczki, ale przynajmniej nikomu nie mówię tego w twarz, zresztą, ja nie jestem tego taki pewien, mam tylko marzenia, a marzenia zawsze są na wyrost...

[bajka]

przecinki se lepiej pozmieniajcie w podpisach

[ananas filozoficzny]

Bajabongo popstawilismy tezę, ze kobiety preferują mężczyzn będących niefobikami i dupkami (dupkami alfa) i te preferencje mają wpływ na niepowodzenie związków.

Zas dobra dziwka nie jest zła.