14 Maj 2016, Sob 12:52, PID: 541592
Oczywiście, masz rację Proxi (jakżeby inaczej
). W tym wypadku jednak są jakieś podstawy, żeby uznać sytuację za problemową. Nie będę wymieniać tych podstaw, bo w tym wątku wszystko się wokół tego kręci, ogólnie rzecz biorąc chodzi o doświadczenia rozbieżne z potrzebami i oczekiwaniami względem płci przeciwnej.
). W tym wypadku jednak są jakieś podstawy, żeby uznać sytuację za problemową. Nie będę wymieniać tych podstaw, bo w tym wątku wszystko się wokół tego kręci, ogólnie rzecz biorąc chodzi o doświadczenia rozbieżne z potrzebami i oczekiwaniami względem płci przeciwnej.
PhS



Super, że mnie oceniasz. Serio. Od razu z grubej rury
I nic po za tym
ą. U mnie w szkole była taka dziewczyna zaniedbana, która na mnie ciągle zerkała, czułem na sobie jej wzrok, więc raczej się jej podobałem. Natomiast mi się w ogóle nie podobała i czułem się strasznie niezręcznie. O dziwo okazało się, że ona jest znajomą kogoś z mojej rodziny i spotkaliśmy się na pewnej uroczystości. Na początku jej wcale nie poznałem bo była tak zrobiona, wyglądała pięknie i sam nie mogłem oderwać wzroku. Gdybym nie był sobą to na pewno bym zagadał, także verti niektórym tapeta daje bardzo dużo.
Może miss piękności nie jestem ale uważam że najgorzej nie jest
Mama się cieszy, że mam takie duże usta. A ja brodą i wąsami sobie je zakrywam. Dla mnie to atut kobiecy niż męski.
Taka się zrobiła rzeczywistość.

