O czym jest książka " Umysł ponad nastrój " ???

[FobikSpołłeczny]

Czy jest to książka o walce z FS? Warto ją kupić?

[_marcin]

Chusteczkowy tytuł jak na książkę o FS. To nie tak działa.

[BlankAvatar]

Umysł ponad nastrojem - może sie przydaćv przy fs

[ann_1992]

Jeśli faktycznie czyta się po to, by coś z niej wynieść, to jest całkiem wartościowa.

[PannaJoanna]

"Umysł ponad nastrojem" - zawiera ćwiczenia pomagające nauczyć się patrzyć na własne myśli z bardziej obiektywnego punktu widzenia, kwestionować automatyczne myśli (mindfulness). To dobra książka jako "starter", jako punkt wyjścia - wcześniej nie sądziłam, że mogę reagować na pewne sytuacje w mniej automatyczny sposób, a jednak. Pierwszy krok w karczowaniu negatywnych, nieprawdziwych przekonań na własny temat, w oduczaniu się katastroficznego myślenia i "czarnowidztwa", co jest dla mnie niezbędne do pozbycia się fobii (gł. lęk przed złą oceną w oczach innych).

[Amcio]

myslenie o negatywnej mysli i negowanie jej, to jest dobra terapia

[inferno]

Co do książki, to kupiłem ją jakieś dwa lata temu i powiem wam szczerze, że do tej pory jej nie ukończyłem. Nie przeczytałem nawet połowy, liczyłem na coś innego.Książka jest napisana prostym i spójnym językiem. Ma naprawdę fajne wprowadzenia oparte o metafory lub przykłady z życia i nie pompuje w nas sztucznego szczęścia, ale to tyle, co mi się w niej spodobało. Reszta to wypełnianie multum kwestionariuszy, które nie ma co się łudzić, ale nie zmienią myślenia i przekonań. Jeśli ktoś ma dużą motywacje i sporo w sobie samozaparcia to może się w to bawić.Mówiąc krótko - spodziewałem się fajnych ćwiczeń, dostałem do wypełnienia suchą teorię na kartce.

[BlankAvatar]

to jest chyba nierzadki błąd, oczekiwać, że terapia to będzie coś spektakularnego, albo przynajmniej niezwykłego. Nie wiem, bo na nasze niezwykłe problemy potrzeba niezwykłych terapii? Albo może kwestia przesiąknięcia popkultury mówcami motywacyjnymi, którzy pompują ludzi jak baloniki helem. Może to się kończy potem jakimś rozczarowaniem, kiedy okazuje się CBT jest do bólu metodyczna (by nie powiedzieć - łopatologiczna).

[marca]

Na pewno warto się zapoznać. Nie jest to pierwszy z brzegu poradnik

[stap!inesekend]

@Blank - nie uważam, żeby było słuszne krytykowanie ludzi, że szukają czegoś spektakularnego. Cieszę się, że zwróciłeś uwagę na to, że ci mówcy motywacyjni czasami przekazują treści będące wydmuszkami.
Myślę, że terapia przede wszystkim powinna być:
a) skuteczna,
b) taka, by pacjent poczuł, że w danym momencie to on jest dla terapeuty najważniejszy.
Niestety, połączenie tych obu punktów zdarza się niezwykle rzadko, a to powinno być normą.

[BlankAvatar]

1) terapia powinna byc skuteczna
2) powinna doprowadzic do samodzielnosci w radzeniu sobie

klient powinien czuc ze jest dla terapeuty wazny, ze zalezy mu na dobru klienta. Co to znaczy najwazniejszy? Jak dziecko dla mamy czy taty? Od tego sa inne terapie..

[stap!inesekend]

No przecież terapia schematów się częściowo opiera na tym, by terapeuta był jak rodzic (oczywiście, nie w takim stopniu jak biologiczny/prawny rodzic).
Co znaczy "najważniejszy" - ciężko powiedzieć. Bo to się po prostu czuje. Że czuję się, iż on cię nie olewa, tylko serio przejmuje się twoimi problemami i chce ci pomóc.

[BlankAvatar]

mysle ze warto brac pod uwage ewentualna roznice pomiedzy wyobrazeniami idealnej terapii a tym jak idealna terapia powinna wygladac

[stap!inesekend]

To jak powinna wyglądać Twoim zdaniem idealna terapia, rozszerzając tę kwestię?
(Może warto przenieść wątki do tematu w stylu "Jak powinna wyglądać idealna terapia?".)