16 Wrz 2007, Nie 17:25, PID: 2548 
	
	
	
		Zobaczyłam, ze nie ma tu takiego tematu, a mógłby być przydatny. Proponuję wpisywać tu swoja miasta i lekarzy, u których byliście lub słyszeliście i którzy są godni polecenia lub lepiej ich omijać szerokim łukiem 
 
Mój dorobek nie jest duży, ale może zacznę:
Warszawa:
Polecam dr Krężela z Poradni Studenckiej na Mochnackiego. Wkłada jakieś zaangażowanie w swoją pracę, może nie jest to ideał, ale ja tam lubiłam do niego chodzić
 
Nie polecam za to lekarki, do której teraz chodzę, dr Rogucka z PZP na Pawińskiego. Mimo, że jest psychiatrą to traktowała mnie jak osobę zdrową, która powinna tak właśnie funkcjonować. Przynajmniej ja to tak odebrałam. Czułam się jak kolejny pacjent do odwalenia na taśmie produkcyjnej
 Właściwie to sama sobie postawiłam diagnozę. 
Mam za to miesznae uczucia co do psychologa mgra Ejmonda z Pawińskiego. W sumie nie jest zły, daje poczucie bezpieczeństwa w czasie wizyty, przejmuje się losem pacjenta (albo dobrze to udaje
) i ogólnie odradzić go nie mogę, ale mi jakoś specjalnie nie pomógł. Chcoiaż to być może była wina mojego zbyt małego zaangażowania. W każdym razie jak ktoś chce do niego iść, może iść spokojnie, nie jest zły 
Oczywiście to wszytsko lekarze państwowi, u prywatnego nigdy nie byłam.
Piszcie, może komuś ułatwimy wybór lekarza
	
	
	
	
	
 Mój dorobek nie jest duży, ale może zacznę:
Warszawa:
Polecam dr Krężela z Poradni Studenckiej na Mochnackiego. Wkłada jakieś zaangażowanie w swoją pracę, może nie jest to ideał, ale ja tam lubiłam do niego chodzić
 Nie polecam za to lekarki, do której teraz chodzę, dr Rogucka z PZP na Pawińskiego. Mimo, że jest psychiatrą to traktowała mnie jak osobę zdrową, która powinna tak właśnie funkcjonować. Przynajmniej ja to tak odebrałam. Czułam się jak kolejny pacjent do odwalenia na taśmie produkcyjnej
 Właściwie to sama sobie postawiłam diagnozę. Mam za to miesznae uczucia co do psychologa mgra Ejmonda z Pawińskiego. W sumie nie jest zły, daje poczucie bezpieczeństwa w czasie wizyty, przejmuje się losem pacjenta (albo dobrze to udaje
) i ogólnie odradzić go nie mogę, ale mi jakoś specjalnie nie pomógł. Chcoiaż to być może była wina mojego zbyt małego zaangażowania. W każdym razie jak ktoś chce do niego iść, może iść spokojnie, nie jest zły 
Oczywiście to wszytsko lekarze państwowi, u prywatnego nigdy nie byłam.
Piszcie, może komuś ułatwimy wybór lekarza
	
 PhS
 
 Ten człowiek olewa swoich pacjentów, traktuje ich jak powietrze, jest przemądrzały i nadęty niczym Lech Aleksander K., nie dotrzymuje raz danego słowa, faszeruje ludzi takimi mieszankami psychotropów, że człowiek po jego kuracji zmienia się w ospałe zombie 
 ChWD takim pajacom jak on 
 