Praca na maszynie czyszczacej w hipermarkecie-wstyd czy nie?

[disk]

Witajcie, jest to mój pierwszy post na tym forum. Przechodzę do rzeczy. Mam mozliwość podjać pracę w hipermarkecie na maszynie czyszczacej .Pewnie widzieliście w sklepach jak to wyglada. Siedzi się na niej i kieruje a ona czyści podłogę. Zastanawiam się jednak czy to nie wstyd i czy klienci się nie będa ze mnie śmiali. No i jednak to praca wśród ludzi, a wiadomo lęki i te sprawy, ciagły wzrok ludzi. Jak to wytrzymać? Co sadzicie o takiej pracy zarobkowej? Chętnie wysłucham kazdego jakie ma zdanie na ten temat.

[Sugar]

Spróbuj, brzmi w porządku. Żaden wstyd. Nie znajdziesz pracy, gdzie ludzi w ogóle nie będzie.

[karmazynowy książę]

Podjęcie pracy jest sukcesem, a nie wstydem.
Pamiętaj, że od czegoś trzeba zacząć. A ludzie (oczywiście są niechlubne wyjątki, niestety) zupełnie nie oceniają drugiego człowieka po tym, gdzie pracuje. Myślę, że częściej spotkasz się albo ze zwykłą sympatią, albo z obojętnością (bo właściwie nie zwraca się dużej uwagi na osoby zajmujące się utrzymaniem czystości, czy układaniem towarów na półkach).
Jak byłem na praktykach, to panie sprzątaczki od niektórych osób cieszył się sympatią, a od innych obojętnością. Ale nigdy nie zdarzyło się, żeby ktoś był dla nich niemiły, czy traktował z góry.
A jeśli chodzi o sprawy lekowe- nie dowiesz się, dopóki nie spróbujesz. Prawdopodobnie okaże się, że jest to znacznie mniej dokuczliwa lękowo praca, niż Ci się wydaje.
A nawet gdyby było inaczej- to przecież nie podpisujesz umowy do końca zycia, prawda?

[Nietutejszy]

Od paru lat pracuję w sklepie wielkopowierzchniowym i ani razu nie usłyszałem od pracowników zajmujących się sprzątaniem aby ktokolwiek się z nich śmiał.
Nie ma w tym nic upokarzającego by ludzie mieli powód do śmiechu. No i zapewniam Cię że klienci są tak zajęci zakupami, że większość z nich nawet nie zwróci na Ciebie uwagi.

[shalafi]

Dopóki się gdzieś nie pójdzie i nie spróbuje, to zawsze będzie się miało czarne wizje. A potem zazwyczaj okazuje się że nie jest tak źle jak się myślało. Bardziej wyniszczająca jest rutyna niż potencjalnie negatywny wpływ innych ludzi.

[dante]

wstyd to być złodziejem. robota jak robota - zapewniam cię, że 95% ludzi nawet nie patrzy na to kto kieruje tym ustrojstwem.

[Mike]

Tu nie wrogiem są ludzie, a twoje myślenie. Ludzie bardziej walczą z ulotkarzami niż osobami na tych wózkach.

W miedzy bajki można też wsadzić, że żadna praca nie hańbi.

[Proxi]

Mnie jedynie wkurzają ochroniarze, którzy chodzą za Tobą po całym sklepie.

[bajka]

nie wstyd. zawsze widząc taką machinę myślę, że sama bym wsiadła

[USiebie]

I jak w GTA, hydysz, jeden przechodzień, hydysz, drugi przechodzień. Moja matka pracuje w markecie i mówi, że te panie co tam sprzątają wbrew pozorom, mają całkiem niezłą robotę, szczególnie jak sobie wsiądzie na maszynkę i jeździ nią po sklepie. No i na pewno masz dużo mniejszy kontakt z ludźmi niż będąc np. kasjerką, na dobrą sprawę kontaktu jako takiego z klientem nie masz, chyba, że cię ktoś zaczepi. Zresztą jak wsiądziesz na tą maszynkę to ty będzie na wszystkich patrzeć z góry. Albo to ja się za bardzo garbię, że mnie się wydaje, że one tak wysoko siedzą i tylko maszynę wzrokiem łapię.

[OtoJa]

zawsze widząc taką machinę myślę, że sama bym wsiadła

:-D

Praca jak praca, śmiał się nikt nie będzie, bo każdy wie, że trzeba taka robota też musi być zrobiona. Ludzie są raczej obojętni na takie coś, w sumie to tego stopnia, że raczej trzeba uważać, żeby kogoś nie przejechać, bo wtedy to się już na pewno Tobą zainteresuje

[disk]

Dziękuję za wszystkie wasze opinie na ten temat. Sczerze to juz nie chodzi czy wstyd czy nie wstyd ale jak ja wytrzymam poczucie ze kazdy się na mnie patrzy i coś sobie myśli na mój temat. Cegła i dziwny, wylękniony wyraz twarzy gwarantowany. Tego się najbardziej boję.

[Banita]

Wydaje mi się, że ludzie w ogóle nie patrzą na kierującego, jak już to na samą maszynę i jej działanie, przynajmniej w moim przypadku tak jest.

[vesanya]

Też patrzę na maszynę, głównie uważając, żeby nie znaleźć się na jej drodze. W ogóle nie myślę, kto nią kieruje, jak wygląda i jaki ma wyraz twarzy. Jestem zbyt zaabsorbowana własnymi sprawami.

[disk]

Najbardziej się martwię o moja faciatę a dokładniej o moja mimikę i robienie dziwnych min czujac wzrok innych bo nie ukrywajmy nie da się tego uniknać.

[Judas]

robienie dziwnych min czujac wzrok innych bo nie ukrywajmy nie da się tego uniknać.

Zakładasz słuchawki i masz wszystko w dup*e.
Nie rozglądasz się, tylko robisz swoje.
To wystarczy.

[niesmialytyp]

za+, ja sam bym chętnie czymś takim pojeździł. Pomyśl o tych co muszą stać przy taśmie i za+ć jak roboty albo o tych co siedzą przy kasie narażeni na kaprysy klientów-idiotów to wtedy od razu ci będzie lepiej.

[shalafi]

Albo o tych co muszą siedzieć cały dzień przed monitorem i dostają już pie*dolca od nudy, rutyny i ciągle tych samych ludzi kręcących się dookoła, z którymi nie ma się relacji.

[Fobiczny777]

Jeździłem kiedyś czymś takim po hali magazynowej + parę innych obowiązków. Ogólnie dobrze wspominam tę pracę...

[Ooout88]

Najbardziej się martwię o moja faciatę a dokładniej o moja mimikę i robienie dziwnych min czujac wzrok innych bo nie ukrywajmy nie da się tego uniknać.

Pociesze Cię,nie martw się!Ja w ogóle nie zwracam w markecie uwagi na takich pracowników.W końcu ludzie idą do sklepu po zakupy i za nimi się rozglądają a nie za sprzątaczem na maszynie,no chyba że staniesz im na drodze
Jak miałbym wybierać to wolałbym jeżdzić na maszynie sprzątającej niż np myć podłogę w szpitalu.Dla mnie żaden wstyd.

[inferno]

To nie wstyd, sam kiedyś chciałem podjąć taką prace, ale zawsze w ogłoszeniach byłło wymagane doświadczenie przy obsłudze akiej maszyny. A tak z ciekawości zapytam autora wątku, na jakim obiekcie miałbyś pracować Yesco, Real i czy są jakieś kursy szkoloące takie jak np. na wózki widłowe.

[iLLusory]

O jaaaaaaaaa, ale bym sobie pojezdziła na takim czymś. Radocha gwarantowana. Pewnie podczas pierwszej rundki będziesz czuł się jakoś dziwnie/inaczej, ale jak tak pojezdzisz kilka długości hali to będzie zwyczajnie.
Żaden wstyd. Wstydem i brakiem godności byłoby nie podjęcie tej pracy.
Życzę miłej zabawy na rumaku

[Proxi]

O jaaaaaaaaa, ale bym sobie pojezdziła na takim czymś.

A może na czymś innym chciałabyś pojeździć?

[Zasió]

Po co, przecież jest język!

[123user]

Ja nie widzę niczego złego w obsługiwaniu maszyny czyszczącej. Nigdy nawet nie zwracam uwagi kto tam siedzi.