W więzieniu emocji

[Alikene]

Stworzyłam niedawno filmik ilustrujący uczucia towarzyszące fobii społecznej. Zawiera bardzo duży ładunek emocjonalny, co nie każdemu może odpowiadać. Po prostu mało kto przyznaje się do swoich najgłębszych uczuć. Ludzie nie chcą, by wyciągano je na światło dzienne. Chciałabym, żebyście odnieśli się do filmiku i napisali, jakie uczucia wywołuje w Was sam przekaz. Mam nadzieję, że do Was przemówi.

https://www.youtube.com/watch?v=mtkx7Skx...ture=share

[Vanitas]

Zazdroszczę Ci tego, że potrafisz przenieść swoje emocje na coś twórczego, podobno to bardzo pomaga
Jakie uczucia we mnie wywołuje? Chyba przygnębienie, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to wszystko prawda. Film wydaje mi się trochę zbyt pesymistyczny, ale z drugiej strony - jak mówić o fobii na wesoło?

[mr_green]

Alikene Kawał dobrej roboty wykonałaś. Film jak dla mnie jest świetny, a przedstawione w nim emocje człowieka z FS idealnie do mnie pasują i bardzo szybko się utożsamiłem z tym filmem.

Wielką zaletą tego filmu jest to, że można go pokazać osobie bez FS, żeby chociaż trochę uświadomiła sobie jaką walkę ze swoim umysłem toczy codziennie człowiek z FS. Ludzie bez FS nie zdają sobie sprawy, że najprostsza sytuacja społeczna, która dla nich jest banalna, kosztuje nas dużo energii i człowiek jak przychodzi po całym dniu do domu, to jest TOTALNIE wypompowany. Jakby nie wiem ile ton węgla wrzucił Niestety, ale bycie w ciągłym napięciu (napinanie mięśni twarzy, rąk, nóg itd.) prowadzi w końcu do tego, że człowiek z FS czuje się codziennie strasznie styrany życiem

P.S. Idź dalej tą drogą i rób dalej kolejne filmiki uświadamiające ludzi

Apropo, nie apropo - fajny kawałek zespołu Żywioły - Nie chcę udawać!
Ze mną cholernie rezonuje...

https://www.youtube.com/watch?v=5Gy1ExxYv20

Powodzenia

[Anitax]

No i fajnie, wszystko trafne w 100%. Przygnębia ale jakiś głos we mnie się buntuje, ze tak nie mozna i utwierdzam się w przekonaniu ze trzeba walczyc póki nie jest za późno.
no i jest jeszcze jedna sprawa -MNIEJ MYŚLEĆ O SOBIE!!!! Wiem to dzięki lekturze tego forum i innych podobnych stron, że fobik jest skoncenrowany tylko na sobie, więc nie widzi swoich reakcji z dystansu jak inni, jest skoncentrowany na własnych przezyciach. Dla odtrucia trzeba sie czasem "zapominać", gadać głupoty i sie śmiać z nich, a nie wiecznie katować każdą pierdołą, jaką się zrobi.
Innym jakoś wszystko wybaczamy.

[karmazynowy książę]

Świetne przemyślenia trafione w stu procentach, wywołuje smutek oraz empatie filmik i taki był chyba jego cel. Tylko zastanawiam się, dlaczego piszesz w formie męskiej?

[horizon]

Może po prostu nie potrafię żyć? Te pytanie kołuje się po mojej głowie.

Filmik ogólnie dobry, mogę powiedzieć, że wszystkie przemyślenia są prawdziwe trochę tak mi się smutno zrobiło, to chyba ta muzyka w tle tak działa. a jakby dać skoczną muzykę, taką jak do tańczenia? to byłby kabaret

[MICTRU]

Podziele sie z tobą jak mi przeszło przejmowanie sie innymi ludźmi , musisz zbudować w sobie przekonanie że jesteś wartościowa a inny ludzie nie patrzą na ciebie krytycznie proponuje więc popracowanie nad polepszeniem swojej wartości mi np pomogło powtarzanie sobie na głos i codziennie i z wiarą w to co mówisz np możesz powtarzać sobie że jesteś wspaniała powymieniać na głos swoje zalety w czym jesteś dobra tylko ostrzegam twoja wartość nie zmieni sie jednego dnia musisz robić to codziennie a zobaczysz efekty za jakiś czas na początku może będzie to głupie ci się wydawało ale z czasem uwierzysz w to co mówisz że twoje przekonanie na swój temat ulegnie zmianie na lepsze. Zaufaj mi i sprobój chociarz pozdrawiam

[Gollum]

Przed obejrzeniem bałem się, że to będzie takie za bardzo egzaltowane, przesadzone, ale nie było.
Podobało mi się, miałem poczucie, że oglądam film o sobie, chociaż tak jak niektórzy przedmówcy mam nadzieję, że będzie ze mną kiedyś lepiej niż teraz.
We mnie film wywołał pewną ulgę, bo chociaż jestem na forum już jakiś czas myślałem, że niechęć do siebie i nie czucie się sobą to już taki mój specyficzny problem, którego większość osób nie ma, a po obejrzeniu filmu okazało się, że jednak to nie tylko ja tak mam.

[Alikene]

Stworzyłam wypowiedź w rodzaju męskim, ponieważ chciałam, by była uniwersalna, a przyjęte jest, że rodzaj męski jest bardziej ogólny. Dzięki temu w tej wypowiedzi odnajdą siebie osoby obu płci. Starałam się w jak najprostszy sposób opisać odczucia towarzyszące lękowi społecznemu (jakoś nie lubię określenia fobia społeczna i go unikam). W końcu jednak trzeba będzie nazwać rzeczy po imieniu. Co do egzaltacji wypowiedzi - osoby z lękiem odczuwają wszystko mocniej, są wrażliwe i bardzo związane ze sferą swoich myśli, ale nie cenzurowałam siebie pisząc te przemyślenia. Chciałam, by były bardziej ogólne i opisywały problem większości osób z socjofobią. Gollum. możesz być pewny, że nie tylko Ty źle czujesz się sam ze sobą. U mnie jest to już silny hejt na samą siebie - niechęć to mało powiedziane. To, co przeżywamy dla nas samych jest smutne i wyniszczające, ale dla osób nieobeznanych z problemem może wydawać się śmieszne, irracjonalne, żałosne... Taka tragikomedia. Dziękuję, że odnieśliście się do tego filmiku i liczę, że ktoś jeszcze skomentuje.

[masterblaster]

Zawiera bardzo duży ładunek emocjonalny

Nic podobnego. Mz. to nie film tylko tekst (niektóre napisy zmieniają się za szybko). Spodziewałem się, że powiesz coś osobiście do kamery..

[tytomasz]

Świetny filmik. Powiedziałbym tak: prosty, ale dobitny i treściwy. Zaburzenia lękowe to naprawdę dziadostwo, już chwilami nie mam siły żeby bawić się w wyszukiwanie wyrazów które by to ładniej określiły. Wielkie, zimne, ponure dziadostwo wysysające z człowieka całą energię życiową.

Odkąd tylko zobaczyłem tę postać, wiedziałem, że jest to animowana personifikacja lęku. Mowa o moim awatarze. Przyjrzyjcie się, dla mnie to świetny wyraz tego, co pusty lęk może zrobić w swoim ostatnim stadium działania z człowiekiem. Bijące zimno, oczy zatrwożone a jednak bez śladu emocji, brak mimiki twarzy, nieokreślenie, karykatura człowieka słowem.