31 Sie 2015, Pon 0:47, PID: 466770 
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Sie 2015, Pon 0:49 przez karmazynowy książę.)
	
	
	
		Ale przy założeniu, ze nieświadomość=odwaga, Twoje dywagacje o nieświadomości tracą sens. 
Napisałeś, że fobią jest nieświadomość, że niekoniecznie musi być tak źle jak sobie wyobrażamy. Ale to chyba nie tu tkwi problem. świadomość, że może być tak źle jak sobie wyobrażamy hamuje nas przed działaniem, albo sprawia, że się denerwujemy. Ważne jest słowo może, po prostu to najgorszy scenariusz i według fobików najbardziej prawdopodobny. Ale nawet oni wiedzą, że prawdopodobieństwo rozkłada się jeszcze na inne scenariusze, także na te pozytywne. Tyle tylko, że według nich, są na to zdecydowanie mniejsze szanse, rozkład prawdopodobieństwa premiuje negatywne scenariusze.
A to tak samo jak z zakładami bukmacherskimi. Jeśli ktoś myśli, że na 70% Legia wygra z Górnikiem Zabrze, to przy korzystnym kursie postawi na Legię pieniądze. A jeśli fobik zakłada, że efektem jego działań będzie porażka, to tych działań nie podejmie.
Nawet fobicy mają świadomość swoich możliwości. tylko nie potrafią tych możliwości wykorzystać przez lęk. Nawet jak czytałem jakiś temat o talentach to widać było, że osoby wiedzą o swoim talencie, ale boją się go rozwijać aktywnie i to doprowadza do wielkiej frustracji związanej ze zmarnowanym talentem.
	
	
	
	
Napisałeś, że fobią jest nieświadomość, że niekoniecznie musi być tak źle jak sobie wyobrażamy. Ale to chyba nie tu tkwi problem. świadomość, że może być tak źle jak sobie wyobrażamy hamuje nas przed działaniem, albo sprawia, że się denerwujemy. Ważne jest słowo może, po prostu to najgorszy scenariusz i według fobików najbardziej prawdopodobny. Ale nawet oni wiedzą, że prawdopodobieństwo rozkłada się jeszcze na inne scenariusze, także na te pozytywne. Tyle tylko, że według nich, są na to zdecydowanie mniejsze szanse, rozkład prawdopodobieństwa premiuje negatywne scenariusze.
A to tak samo jak z zakładami bukmacherskimi. Jeśli ktoś myśli, że na 70% Legia wygra z Górnikiem Zabrze, to przy korzystnym kursie postawi na Legię pieniądze. A jeśli fobik zakłada, że efektem jego działań będzie porażka, to tych działań nie podejmie.
Nawet fobicy mają świadomość swoich możliwości. tylko nie potrafią tych możliwości wykorzystać przez lęk. Nawet jak czytałem jakiś temat o talentach to widać było, że osoby wiedzą o swoim talencie, ale boją się go rozwijać aktywnie i to doprowadza do wielkiej frustracji związanej ze zmarnowanym talentem.
 PhS

ść jest przyczyną mojej fobii, jestem niedorajdą i nikt mnie nie lubił, więc stałem się fobikiem i nołlajfem, myślę że ludzie którzy mieli kiedyś normalne życie a potem z jakiegoś powodu stali się fobikami mają jakąś szanse jeszcze heh
	
ą" tylko dlatego, że nie potrafię odnaleźć się wśród innych ludzi. Nie akceptuję swojej wady i staram się z nią walczyć, ale też nie rozmyślam o niej cały czas tylko skupiam się na swoich pasjach i pozytywnych cechach. Gorszy nastrój nie da Wam motywacji do walki.  
 Jak dla mnie, nic dodać, nic ująć. 
.
	
 ), a jednak w rzeczywistości wszyscy byliby tacy sami, mieliby dokładnie ten sam problem.
	
	
	
			
 Można wiedzieć, co brałeś i jak się po tych lekach czułeś?