18 Cze 2015, Czw 13:37, PID: 449374 
	
	
	
		Od jakieś czasu zastanawiam się nad wyprowadzeniem z domu (kilka miesięcy). Mam już 25 lat, czuję że chciałbym spróbować samemu pomieszkać ale z drugiej chyba się boję. Z rodzicami średnio mi się układa - niby normalnie ale mam jakiś wewnętrzny dystans , zwłaszcza do ojca. W sumie to w wyniku jego "wychowywania" jestem jaki jestem. 
Boje się tylko samotności, bo jestem singlem. Możecie mi doradzić czy warto, czy może lepiej zostać w domu. Myślę o jakiejś kawalerce.
	
	
	
	
Boje się tylko samotności, bo jestem singlem. Możecie mi doradzić czy warto, czy może lepiej zostać w domu. Myślę o jakiejś kawalerce.
 PhS
	
	
. Jeśli masz jakieś obawy, że sobie poradzisz czy coś, to spróbuj być najpierw bardziej samodzielny w domu z rodzicami, czyli sam prać, prasować, gotować itp. Mi z jednej strony w domu nie jest tak bardzo źle, żeby się wyprowadzać a z drugiej bardzo bym chciała się usamodzielnić, tylko nie mam na to w tej chwili pieniędzy.
	
), to zmotywuj siebie myślami, że robisz to dla siebie aby móc się uwolnić od marudzenia ojca i braku prywatności. Może znajdź jakąś pracę (na początek najlepiej jakąś lekką) albo jeszcze coś innego co przygotuje Ciebie do samodzielnego życia. Gdy zasmakujesz takiego życia, nie wpadniesz w ten "ocean" samodzielności, którego możesz się obawiać. Jednak nie zwlekaj z tym, znajdź dziewczyne, załóż rodzine (lub nie) i przede wszystkim bądź szczęśliwy. Z rodzicami niestety szczęśliwy nie będziesz. Lepiej żyć z poczuciem winy niż w klatce.
	

k: ( do autora... to żart! )
	