12 Paź 2011, Śro 14:32, PID: 275236
ja mogę zliczyć na palcach jednej ręki ile razy cwiczylam na wf w przeciągu dwóch lat... nienawidzę gier zespołowych nienawidzę jak wychowawca sie na mnie patrzy
zawsze mialam na koniec roku naciagana 2 z wf'u. wszyscy sie dziwią i biorą mnie za dziwaka bo przeciez jest to przedmiot dzieki któremu można sobie podwyższyć średnią, a ja poprostu nienawidzę ćwiczyć
zawsze sobie mówię ze jutro pocwicze po czyn na drugi dzien swiadomię nie biorę stroju -.-
zawsze mialam na koniec roku naciagana 2 z wf'u. wszyscy sie dziwią i biorą mnie za dziwaka bo przeciez jest to przedmiot dzieki któremu można sobie podwyższyć średnią, a ja poprostu nienawidzę ćwiczyć
zawsze sobie mówię ze jutro pocwicze po czyn na drugi dzien swiadomię nie biorę stroju -.-
PhS
Myślę, że główną przyczyną strachu czy niechęci do wfu jest fakt przebierania się przy innych osobach... Zawsze mnie to krępowało
Byłem z tego powodu bardzo szczęśliwy.
Stare dzieje a z czasem człowiek nawet się potrafi uśmiechnąć na myśl o swoim aspołecznym wszystkim :-D

