07 Sty 2015, Śro 22:07, PID: 428828 
	
	
	
		Ma ktoś skrzywienie przegrody nosowej lub choruje na zatoki, ciągle zatkany nos ,problemy z oddychaniem.Być może przez takie dolegliwości mózg jest niedotleniony i być może jest to jeden z czynników wpływający na zaburzenia osobowości,fobie i inne takie.
	
	
	
	
	
 PhS
			
  ja nie wiem czemu te fobiki takie niecierpliwe ... Jarox przecież od zabiegu minęło ledwo 2 dni, wszystko dopiero zaczyna się goić - czego efektem ubocznym jest obrzęk naczyń . Poza tym "mechaniczne" zatory - głównie skrzepy. Także puki co kinol nie ma jeszcze pełnej "przepustowości". Ostateczny efekt będzie można ocenić gdzieś tak po kilku tygodniach (a nie po 2 dniach).  
	
	
), praktycznie nie wychodzę z domu bez paczki chusteczek - byle wiaterek i od razu coś kapie, no i ten wygląd. U mnie wygląda to tak, jakbym dostała z piąchy i nos ucieka na jedną stronę. Z profilu orli. Zbieram sie i zbieram do operacji i jakoś nie mogę. Nie wiem nawet od czego zacząć. Operacja przegrody jest chyba refundowana? Do kogo najpierw się udać? Laryngolog? Można w ogóle zrobić przegrodę na nfz a plastykę prywatnie? Wiem, że takie pytania to do lekarza, ale może ktoś podzieli się własnym doswiadczeniem.
	
 Mnie krępuje pójście do fryzjera, nigdy nie potrafię wytłumaczyć jaką właściwie chcę mieć fryzurę i zawsze wychodzę w sumie niezadowolona. A co dopiero operacja plastyczna, przecież chirurg bedzie się pytał czego oczekuję, jak chciałabym żeby nos wyglądał itp (przynajmniej tak to wygląda w programach w tv xD). A jak coś nie wyjdzie to nie to, że odrośnie (jak w przypadku gdy coś mnie podkusiło do zrobienia sobie grzywki). Boję się też tego, że za dużo będę oczekiwać po takiej operacji - bo wiadomo, kompleks kompleksem, ale myśląc realistycznie, to przecież moje życie i moje problemy od tego się nie zmienią a chyba tak to sobie trochę wyobrażam. Wiadomo, polepszy się na pewno ogólny komfort, będę swobodnie pozowac do zdjęć, nie będę miała schizy w tramwaju, że jak siadam obok fajnego chłopaka to na pewno gapi się na mój profil, i tego typu sprawy. Ale raczej nie stanę się super pewną siebie, seksowną kobietą, tylko dalej bedę zahamowaną, zahukaną sobą.