Transseksualizm a strach przed ludźmi

masterblaster · 09 Paź 2014, Czw 21:59, PID: 415054

IxINoName napisał(a):Jak zniesc taka nienawisc do wlasnej osoby?
... nie chce ulec ... akceptacji ciala, ...
psychologowie ... rozkladaja rece i nie pomagaja

Czy nienawiść do siebie jest niezbędnym elementem gdy ktoś wolałby zmienić płeć?

**trash** · 09 Paź 2014, Czw 22:53, PID: 415076

Pan Foka napisał(a):Kiedy jednak pojawiła się tradycyjna rada o "operacji zmiany płci", to mnie tknęło. Wiecie, dla mnie to trochę niestosowne wyjeżdżać od razu z takimi pomysłami, zamiast spróbować nastawić zaburzenie własnej tożsamości w stronę płci biologicznej, czyli obiektywnej.?

Jasne, że w pierwszej kolejności powinno się próbować w tym kierunku, słusznie, że zwróciłeś na to uwagę. Jeśli jednak nadal uporczywie występuje dysonans między płcią biologiczną a "psychiczną" to trzeba coś z tym zrobić.

Cytat:Co z genami?

Zaburzenia identyfikacji płciowej (i wszelkie inne płciowe "inności") to najprawdopodobniej w dużej mierze zasługa działania hormonów płciowych - a jak wiemy wszystkie hormony steroidowe działają poprzez bardzo specyficzne receptory wewnątrz jądra komórki, ergo- wpływają na ekspresję genów. :Husky - Podekscytowany:

Także to trochę bardziej skomplikowane niż kwestia chromosomów xx/xy.

Kra_Kra · 10 Paź 2014, Pią 4:42, PID: 415082

masterblaster napisał(a):
IxINoName napisał(a):Jak zniesc taka nienawisc do wlasnej osoby?
... nie chce ulec ... akceptacji ciala, ...
psychologowie ... rozkladaja rece i nie pomagaja
Czy nienawiść do siebie jest niezbędnym elementem gdy ktoś wolałby zmienić płeć?

No raczej ludzie, którzy chcą zmienić płeć, nie robią tego bez powodu- nie akceptują siebie (swego ciała, fizjologii), nie czują się dobrze we własnym ciele, nie lubią go, bo jest niezgodne z ich poczuciem własnej tożsamości, czują się ograniczeni przez to ciało, które kompletnie im nie odpowiada, są jakby w nim uwięzieni, więc jestem w stanie zrozumieć, dlaczego autor wypowiada się w taki, a nie inny sposób.

Pan Foka · 10 Paź 2014, Pią 13:12, PID: 415092

Cytat:Zaburzenia identyfikacji płciowej (i wszelkie inne płciowe "inności") to najprawdopodobniej w dużej mierze zasługa działania hormonów płciowych - a jak wiemy wszystkie hormony steroidowe działają poprzez bardzo specyficzne receptory wewnątrz jądra komórki, ergo- wpływają na ekspresję genów. Także to trochę bardziej skomplikowane niż kwestia chromosomów xx/xy.

Ja tam nie pisałem o procesach powstawania zaburzeń.

**trash** · 10 Paź 2014, Pią 23:19, PID: 415168

Ale pisałeś m.in.

Pan Foka napisał(a):Co z genami?

Odnosząc się do powyższego i

Cytat:["fizyczna zmiana płci"]Przecież nie istnieje coś takiego.

można by odwrócić pytanie : czy [np.]próba [w formie psychoterapii czy jakiejkolwiek innej] likwidowania dysonansu poprzez scalenie płci biologicznej i psychicznej odwróci ekspresję genów i bezpośredniej konsekwencji -> zmian w mózgu, które powstały prawdopodobnie jeszcze w łonie matki ? :Stan - Uśmiecha się - Mrugając:

Pan Foka · 11 Paź 2014, Sob 7:22, PID: 415212

Czy to się jakoś kłóci co do zasady (niekoniecznie zgadza stuprocentowo) z walką z takimi np. depresjami czy schizofreniami?

To zapytanie o geny to oczywiście taki wtręt dla upewnienia się, czy rozmówca wie, że to nie piersi czynią kobietę kobietą.

stap!inesekend · 11 Paź 2014, Sob 9:08, PID: 415220

Łatwo jest dyskutować, gdy nie ma się takiego problemu.

**BlankAvatar** · 11 Paź 2014, Sob 10:12, PID: 415228

Leczy się, żeby zminimalizować cierpienie, a nie dla idei.

Jeśli obecnie nie potrafimy odwrócić/zneutralizować zmian spowodowanych przez działanie hormonów w okresie płodowym, to humanitarny wydaje się się być zabieg "zmiany płci".

Co nie zmienia faktu, że rzeczywiście trzeba najpierw rozróżnić czy czyjeś "poczucie niezgodności" wynika z cech nieodwracalnych i stałych, czy - bardziej podatnych na zmianę.

IxINoName · 11 Paź 2014, Sob 10:24, PID: 415236

Calkiem ciekawie wyglada ta dyskusja. Szczerze ciekawi mnie co moglyby opowiedziec o mojej plci te drobniutkie czasteczki organizmu. Zobaczymy co mi powie opinia specjalistow za jakis czac.

ananas filozoficzny · 11 Paź 2014, Sob 13:09, PID: 415272

stap!inesekend napisał(a):Łatwo jest dyskutować, gdy nie ma się takiego problemu.

Ja nie wiem co powiedzieć.
IxINoName nie potrafię sie postawić w twojej sytuacji.

Ertix · 12 Sty 2016, Wto 22:13, PID: 506114

Można odświeżyć?
Ja także mam podejrzenia by sądzić, że jestem inną osobą w środku niż na zewnątrz. Nawet nie podejrzenia co po prostu jestem pewien. Swojego fizycznego ciała się nie wstydzę (mam dystans, ale i tak wiem, że muszę coś z nim zrobić), ale płeć społeczna skutecznie uniemożliwia mi funkcjonowanie (pisałem już o tym na forum).
Czy są tu na forum jeszcze jakieś osoby transseksualne? A jeśli tak to są to k/m, czy m/k?

stap!inesekend · 12 Sty 2016, Wto 23:20, PID: 506164

To są jakieś feralne dni na Phobiasocialis, bo co i rusz pojawiają się jakieś traumatyczne wyznania...
Chciałem zadać jakieś pytania, ale chyba byłyby nie na miejscu. Ertix, po prostu - trzymaj się!

_marcin · 03 Lut 2016, Śro 3:28, PID: 513052

Szkoda, że przestał się udzielać na forum.
Miałbym miłą koleżankę.
Uważam takie osoby za słodkie i urocze.
Nie ma nic bardziej kobiecego niż zniewieściały facet.

20 Kwi 2016, Śro 10:51, PID: 533568

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem Twój problem, ale jedynym wyjściem jest brnięcie dalej w proces zmiany płci i odcięcie się, choć w pewnym stopniu od ludzi, którzy w Tobie tego nie akceptują.

[EDIT] Kurcze, teraz się dopiero zorientowałem, że to dość stary temat.

koteł · 26 Sie 2016, Pią 13:29, PID: 570829

Ertix pytał czy ktoś jest jeszcze na forum. Ja, przyznaję się. Nawet nie wiecie jakie to uczucie, jak podrywa cię facet, a ty nie chcesz być z nim, ale nim.

**Ordo Rosarius Equilibrio** · 26 Sie 2016, Pią 20:00, PID: 570959

Hm, a to niezreczne zapytac w takim razie, czy wolisz chlopcow, czy dziewczeta? :Stan - Uśmiecha się:

Wiem, ze to pewnie dosc glupie, ale zawsze mnie to zastanawia wtedy w takiej sytuacji.

koteł · 26 Sie 2016, Pią 20:39, PID: 570969

Pozwól, że zacytuję.
Heteroseksualny transseksualny mężczyzna (TS K/M) – mężczyzna urodzony w ciele kobiety, którego pociągają kobiety.
Jednak nie jest to zasada, można być homo lub bi seksualnym transseksualistą.

**vesanya** · 26 Sie 2016, Pią 21:01, PID: 570987

koteł, planujesz coś z tym zrobić? Myślałeś o operacji?

koteł · 26 Sie 2016, Pią 21:23, PID: 570997

Tak, myślę o tym od dawna. Jednak dopiero od roku jestem pełnoletni, a wiadomo jak traktują nastolatków z takim problemem. "Przejdzie Ci jeszcze" i tego typu pierdoły.
Aby zakwalifikować się do operacji i kuracji hormonalnej należy przejść szereg badań. Jednak nie obawiam się wyniku, ponieważ wiem co czuję :Husky - Podekscytowany:

**vesanya** · 26 Sie 2016, Pią 21:38, PID: 571005

W takim razie trzymam za Ciebie kciuki :Stan - Uśmiecha się:

Apage Satanas · 26 Sie 2016, Pią 21:39, PID: 571007

W takim razie dobrze że jesteś pewny. To już jest jakiś krok.
Mogę o coś spytać? Manifestujesz to jakoś wyglądem?

**Ordo Rosarius Equilibrio** · 26 Sie 2016, Pią 23:32, PID: 571073

Wiem, ze to nie jest regula, ot, wiesz, zwykla jarmarczna ciekawosc.

Trudno sobie wyobrazic w jaki sposob funkcjonujesz wokol naszego spoleczenstwa, ale powodzenia na tej nielatwej, dlugiej i kretej drodze, cale zycie przed Toba chlopaku :Stan - Uśmiecha się:

ananas filozoficzny · 27 Sie 2016, Sob 0:43, PID: 571101

Ty to masz trudno. :Stan - Niezadowolony - Smuci się:

27 Sie 2016, Sob 7:01, PID: 571157

Koteł, jesteśmy z Tobą. Czy Twoja rodzina wspiera Cię w tym czy raczej również ma lekceważące podejście, a może wręcz są oburzeni tym pomysłem? Mam nadzieję, że masz wokół siebie choć jedną osobę, która życzy Ci dobrze, bo to zdecydowanie pomaga.

koteł · 27 Sie 2016, Sob 13:55, PID: 571297

Po pierwsze, dzięki za Wasz pozytywny odzew. Nie spodziewałem się.
Co do mojego wyglądu, na szczęście nie jestem bardzo drobną osobą. Mam około 1,78 wzrostu i dosyć płaską klatkę piersiową, co mnie cieszy. Spokojnie mogę ubrać się na dziale męskim w sklepach, więc zazwyczaj to robię. Zauważyłem bardzo dużą zależność pomiędzy długością włosów a postrzeganiem płci, teraz kiedy mam dłuższe włosy nikt się nie myli i nie mówi do mnie per Pan, a wtedy gdy były krótkie, zdarzało się to często.
Właściwie głównie mam kontakt z matką, która odbiera mój wygląd jako jakąś fanaberię, bunt, coś co przeminie, próbowałem z nią rozmawiać ale najpierw stwierdziła że żartuję, potem że jeszcze sto razy zmienię zdanie a na koniec że powinienem z tym pójść do psychiatry skoro „tak mnie to dręczy“, mam wrażenie że ona nie chce przyjąć tego do wiadomości i cały czas wierzy że mi przejdzie.
Mój brat ma mnie zasadniczo gdzieś, raczej się nad tym nie zastanawia, więc nie rozmawiałem z nim.