25 Cze 2014, Śro 20:47, PID: 398670 
	
	
	
		Jak w temacie. Chodzi mi o taką sytuację lub podobną, jaką Ja miałem, czyli zostałem posądzony o zdradę dziewczyny i nim się dowiedziałem że niby to zrobiłem, znaczna ilość osób już tak twierdziła. Na tyle hmmm bałem się bronienia swoich racji nie zaprzeczałem, co można się domyśleć jak się skończyło. Mieliście kiedyś podobną sytuację?? 
ops:
	
	
	
	
	
ops:
	
 PhS
	
	
 
 nie miał ręki", jeśli wiesz, co ja znaczę.
	
 