15 Sty 2009, Czw 13:58, PID: 110962
pernazyna to straszny badziew jest dla schizofrenikow itp ... ja bralem to , potem chlorprothixen troche pomagal , teraz fluoksetyne 60 mg i chlorprothixen 50 mg na noc czasami mnie, i jest za+ w sumie bywa roznie ale bilans jest nna plus, wszystkie benzo mi pomagaja gdy dzialaja ale jak chce przestac je brac to jest przeje**ne i juz ich nie biore moze z rok