14 Gru 2012, Pią 17:00, PID: 330239
joanna12345 napisał(a):Muszę pogadać z młodym, choć już mu coś napomknęłam to się skrzywił że znowu nowi ludzie, stres itp, a on tak nie cierpi WF - u w szkole bo się stresuje i śmieją się z niego że nie umie nawet piłki odbić...Ale myślę że na takich zajęciach mogłoby być inaczej jak w szkole
Na zajęciach WF w szkole zwykle bywa tak: „Macie tu piłkę i grajcie”. Brak treningów rozwijających umiejętności tylko rywalizacja.
W sportach indywidualnych jest mniej sytuacji stresujących typu: Znowu mi źle podałeś, znowu nie trafiłeś w bramkę, przez ciebie przegraliśmy itp.
Trening poza lekcyjny skupia się na rozwoju jednostki i poprawnym wykonywaniu ćwiczeń.
Zamiast: „Beznadziejnie Ci idzie” → „Patrz, powinieneś ten ruch wykonywać tak. Przećwicz to najpierw powoli by nabrać wprawy”
Tutaj nie ma presji kto wypadnie lepiej kto gorzej. Nie ma ocen, nie ma głupiej rywalizacji.
Zas napisał(a):Nie wiem, jak to jest na takich treningach, może nawet i totalne łajzy się trafiają (nie twierdzę, że syn jest aż taka )... trudno w to uwierzyć, ale może.
Różne sporty trenowałem i bardzo często na zajęcia zapisywali się zupełnie początkujący w sportach (zero koordynacji, rozciągnięcia, siły itp. W wieku nawet 40 lat). Nikt nigdy ich nie wyśmiewał itp. Wręcz przeciwnie zawsze znajdą się bardziej doświadczeni, którzy lubią się wykazać i pomagają początkującym nabrać solidnych podstaw.