20 Paź 2013, Nie 23:05, PID: 367834
trash napisał(a):Można też z innej strony "brzydzić się" robieniem bachorów (paczaj-> antynatalizm). Zakładając że istnienie = cierpienie (czy bardziej "technicznie" - obiektywna przewaga bodźców negatywnych nad pozytywnymi), to rozmnażając się mnożymy przede wszystkim cierpienie.
Zdecydowanie zgadzam się z tym poglądem. Patrząc na moje dotychczasowe beznadziejne życie fobika, nie mógłbym skazać nikogo na życie na tym świecie. Po co ktoś ma przeżywać takie same męki jak ja w pozbawionym sensu życiu. Dlatego lepiej nie mieć dzieci.