18 Lut 2015, Śro 22:14, PID: 434596
soulmates napisał(a):Tja, brakowało w nich tylko kilku nieistotnych szczegółów; miłości i wolnej woli przyszłych małżonków...
Tja, warto też pamiętać jednak o zaletach określonych rozwiązań. Bo to, że istniały i funkcjonowały, nie brało się znikąd. Jeśli spojrzy się na to, jak nieodpowiedzialnie zachowują się młodzi ludzi; jak łatwo ulegają emocjom i kierują się krótkotrwałymi zauroczeniami, łatwiej przychodzi zrozumieć, dlaczego wybór żony bądź męża nie mógł się obyć bez udziału bardziej obeznanych z życiem rodziców.
No i warto pamiętać, że obraz tych relacji został zawłaszczony przez perspektywę angloamerykańską, m.in. przez środki masowego przekazu, głównie film, chociaż i literatura zrobiła swoje. Na gruncie purytańskiej mentalności Amerykanów oraz w wiktoriańskiej Anglii rzeczywiście zakres wolności młodych był nieduży. Na kontynencie europejskim na wolną wolę było znacznie więcej miejsca, z całą pewnością nie istniał bezwzględny przymus wyjścia za określoną osobę; na ogół można było odmówić (oczywiście w najwyższych sferach, szczególnie dynastycznych, było inaczej).