26 Wrz 2012, Śro 13:54, PID: 317980
Trzeba sie przełamywać. Nie widze innego sposobu. No i farmakologia, ale taka, która albo uspokoi, albo pobudzi, żadne usypiacze nie pomogą. No więc... sądzę, że trzeba sobie zaplanować dzień następny, czyli jutro i wyobrazić sobie go tak, aby był postępowy.