02 Mar 2012, Pią 15:06, PID: 293627
potfur z bagien napisał(a):Zeby to było takie proste, dla mnie mówienie, ze rozmowa (jako forma "pracy" twórczej) jest prosta tylko trzeba uwierzyć w siebie jest jak mówienie, ze rysowanie jest proste tylko wystarczy w siebie uwierzyć.
Każdy potrafi byle co nabazgrać ,a czy będzie miał odwagę potem to pokazać to już zależy od wysokości i kruchości samooceny. Istnieją pewnie malarze wiecznie niezadowoleni ze swoich dzieł mimo ,że te nadawałyby się do powieszenia w galerii, jak i istnieją rozgadane blondi ,mające kompletnie gdzieś co kto o nich myśli ,a nie mające jakichkolwiek umiejętności/ zdolności oratorskich. Jasne ,że przemówienia, prezentacje, rozmowy od których ma zależeć kariera wymagają umiejętności ,ale jak ktoś ma problem ze zwykłą rozmową przy piwie ,wśród 6-8 osób to raczej nie w umiejętnościach leży problem. Nie twierdze ,że Ty taki problem masz, to tylko przykład. Moim zdaniem najważniejsze jest ,że brak umiejętności interpersonalnych jest łatwy do nadrobienia i przeszkadza tylko przy tych najważniejszych rozmowach ,a nieracjonalny lęk nie dość ,że trudny do pozbycia to jeszcze utrudnia wszystko ,łącznie z treningiem umiejętności interpersonalnych. I kółeczko się zamyka.