01 Mar 2012, Czw 18:27, PID: 293570
Wiesz, myśle, że wiekszość fobików jest tego świadoma Sęk w tym, że trzeba wymyślić jakiego pierdoła do obgadania, a to nie jest takie proste. To tez nie chodzi o bark przyjemności z gadania o pierdołach, tylko o brak umiejętności. Czasem w wiekszym gronie osób lubie i moge sobie pomilczeć i poobserwować jak ludzie prowadzą takie pogaduchy o dup*e maryny i czasem sie zastanwiam o czym właściwie jest mowa i od czego własciwie zaczeli
Źle myślisz... Bo umiejeętnośc rozmowy posiada nawet 10 letnie dziecko bawiące się w piaskownicy. Robi to nieudolnie, nieznając zbyt wielu słów ale jakoś sobie radzi. Ale spójrz na zapał i radość z tego co mówi. I o to tutaj właśnie chodzi! Jak będziesz czerpał przyjemnośc z rozmowy to tematy same się znajdą. Jak czerpać przyjemność z rozmowy? Musisz poprostu w siebie uwierzyć i skumać że potrafisz tak mówić że jesteś przy tym interesujący dla innych. Jak uwierzysz że potrafisz dorzucić jakieś zdanie które spowoduje że ludzie uznają Ciebie "fajnym" to tematy aż same będą się Tobie tworzyć w głowie. Automatycznie!
A przyglądać się i milczeć każdy lubi. Jedni więcej drudzy mniej.
Tak, szczególnie gdy trzeba zrobić dobre wrażenie na ludziach związanych z twoją potencjalna karierą
Ale gdzie Ty sie pchasz? Jeśli nie jesteś dusza towarzystwa to nie pchaj się na siłe do pracy jako przewodnik albo wodzirej. Znajdź sobie coś gdzie jesteś dobry. Gdzie kontakt z ludźmi jest ograniczony. Nie dziw się że koleś przed daniem Ci pracy będzie sprawdzał umiejętności które w tej pracy będą potrzebne a Ty nie umiesz ich sprostać.
Ale pamiętaj, że nikt nie nadaje sie wszędzie [/quote]
Źle myślisz... Bo umiejeętnośc rozmowy posiada nawet 10 letnie dziecko bawiące się w piaskownicy. Robi to nieudolnie, nieznając zbyt wielu słów ale jakoś sobie radzi. Ale spójrz na zapał i radość z tego co mówi. I o to tutaj właśnie chodzi! Jak będziesz czerpał przyjemnośc z rozmowy to tematy same się znajdą. Jak czerpać przyjemność z rozmowy? Musisz poprostu w siebie uwierzyć i skumać że potrafisz tak mówić że jesteś przy tym interesujący dla innych. Jak uwierzysz że potrafisz dorzucić jakieś zdanie które spowoduje że ludzie uznają Ciebie "fajnym" to tematy aż same będą się Tobie tworzyć w głowie. Automatycznie!
A przyglądać się i milczeć każdy lubi. Jedni więcej drudzy mniej.
Tak, szczególnie gdy trzeba zrobić dobre wrażenie na ludziach związanych z twoją potencjalna karierą
Ale gdzie Ty sie pchasz? Jeśli nie jesteś dusza towarzystwa to nie pchaj się na siłe do pracy jako przewodnik albo wodzirej. Znajdź sobie coś gdzie jesteś dobry. Gdzie kontakt z ludźmi jest ograniczony. Nie dziw się że koleś przed daniem Ci pracy będzie sprawdzał umiejętności które w tej pracy będą potrzebne a Ty nie umiesz ich sprostać.
Ale pamiętaj, że nikt nie nadaje sie wszędzie [/quote]