03 Gru 2008, Śro 11:26, PID: 97322
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Gru 2008, Wto 11:53 przez Lenka.)
Miałam przez długi czas ( sama nie jestem pewna jak długo to trwało)- dystymię. Może trwało to kilka lat, może krócej. W każdym razie ostatnio zauważyłam tak wyraźną i nagłą poprawę, że aż się przestraszyłam Fobia jako taka mi nie minęła, ale powróciły moje zainteresowania i chęć do życia. Choć jest to znacznie utrudnione przez ten cały lęk, napady paniki, gdy widzę większą grupę ludzi. Nie mogę za długo z kimś rozmawiać, bo czuję się i gorsza od danej osoby i zestresowana Kilka lat temu zdarzyło mi się mieć taką prawdziwą depresję i prawie z łóżka nie wstawałam,albo kręciłam się w kółko po mieście myśląc jak z sobą skończyć. Ale całe szczęślcie mi to przeszło właściwie dzięki temu, że cos mi sie niezwykłego przydarzył. Może ktoś chciałby ze mną porozmawiać na gg, bo tak mi czasem smutno A brakuje mi kogoś kto by zrozumiał.