15 Cze 2011, Śro 20:45, PID: 258158
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. :-)
Teraz już trochę trzeźwiej patrzę na całą sprawę, ale nadal nie wiem, czy pójdę na absolutorium... Z jednej strony pamiątka, a z drugiej dodatkowy stres, tym bardziej, że odbywać się to będzie klika dni przed obroną.
Zresztą chcę się jeszcze popytać kilku osób z kim lub czy w ogóle idą. Z rodzicami niby mogłabym iść, ale chyba jeszcze bardziej byłabym zestresowana, bo na pewno pytaliby się, kto jest z mojej grupy, gdzie są moje koleżanki, a ja mam mało takich bliższych kontaktów, głównie tylko na uczelni i nic więcej.
Tak jak napisał kOe, oczywiście cała impreza wiążę się z kolejną opłatą. A już za same ksero, fotografa i opłatę za dyplom zapłaciłam ponad 200 zł. Za drugie tyle kupiłam nowe ubranie na obronę...
@Luna
Możesz mi napisać, jak przebiega takie absolutorium? Tzn. jest na pewno jakaś oficjalna część, potem każdy wychodzi po dyplom ukończenia studiów, ale po tym co się dzieje? Ludzie się rozchodzą do domów czy jeszcze zostają po coś? Oddają togi itd.
Teraz już trochę trzeźwiej patrzę na całą sprawę, ale nadal nie wiem, czy pójdę na absolutorium... Z jednej strony pamiątka, a z drugiej dodatkowy stres, tym bardziej, że odbywać się to będzie klika dni przed obroną.
Zresztą chcę się jeszcze popytać kilku osób z kim lub czy w ogóle idą. Z rodzicami niby mogłabym iść, ale chyba jeszcze bardziej byłabym zestresowana, bo na pewno pytaliby się, kto jest z mojej grupy, gdzie są moje koleżanki, a ja mam mało takich bliższych kontaktów, głównie tylko na uczelni i nic więcej.
Tak jak napisał kOe, oczywiście cała impreza wiążę się z kolejną opłatą. A już za same ksero, fotografa i opłatę za dyplom zapłaciłam ponad 200 zł. Za drugie tyle kupiłam nowe ubranie na obronę...
@Luna
Możesz mi napisać, jak przebiega takie absolutorium? Tzn. jest na pewno jakaś oficjalna część, potem każdy wychodzi po dyplom ukończenia studiów, ale po tym co się dzieje? Ludzie się rozchodzą do domów czy jeszcze zostają po coś? Oddają togi itd.