26 Sty 2012, Czw 2:00, PID: 290395
napisałam bardzo długi post, ale nie miał on większego, merytorycznego znaczenia. tez interpretuję po swojemu- najgorzej jak się da, ale nie jestem sceptykiem, tylko realistą. albo po prostu wierzę, że lepiej spadać z mniejszej wysokości, więc (teoretycznie) podobnie- nie bujam w chmurach. i chociaż dostrzegam kpinę w:
bułkownik- wiem, że to tak brzmi, i cóż...- masz rację. pisząc o tym, że coś strasznego jest w byciu przeciętnym- to są ambicje dot. nauki, wiedzy itp. wyników w "edukacji" chociażby też, niczego więcej. jak napisał SVR, gryzie się ego raczej ze świadomością (dobrze zdaję sobie sprawę z tego jak jest), innych ambicji raczej mieć nie mogę, niż tych dot. przyszłości.
Cytat:Dysonanse rwą mnie na strzępymiło wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, która przywłaszcza sobie określanie "paradoks", tyle, że w innym trochę brzmieniu. toż to paradoks SVR- nie widzisz? nie bujam w chmurach, bo tak nie wolno i trzeba mierzyć siły na zamiary, a moje drugie "ja" chciałoby więcej...
bułkownik- wiem, że to tak brzmi, i cóż...- masz rację. pisząc o tym, że coś strasznego jest w byciu przeciętnym- to są ambicje dot. nauki, wiedzy itp. wyników w "edukacji" chociażby też, niczego więcej. jak napisał SVR, gryzie się ego raczej ze świadomością (dobrze zdaję sobie sprawę z tego jak jest), innych ambicji raczej mieć nie mogę, niż tych dot. przyszłości.