17 Lip 2011, Nie 14:27, PID: 262401
Mnie jest poniekąd dobrze z tym, że jestem nudna. Ba, kiedyś myślałam, że w życiu chodzi tylko o to, żeby się wyróżnić. Ale ludzi nigdy nie zadowolisz, więc na przekór tym, którzy promują oryginalność i nietypowość, ja obstaję przy klasycznej prostocie zachowania, obyczajów, estetyki... Po prostu nigdy nie będę taka jak niektórzy i uważam, że jestem z tego powodu po prostu różna od nich, a nie gorsza. Myślę, że najlepiej obrazuje to przykład z muzyką. Sporo młodych osób śmieje się z tych, którzy słuchają tak "nudnej" muzyki klasycznej. Ale to tylko lepiej świadczy o tych, których stać na psychiczny wysiłek posłuchania czegoś ambitnego Więc może po prostu nie upatrujmy zawsze winy w sobie.
Wszystko, co powyżej napisałam, bynajmniej nie świadczy, że jestem osobą dowartościowaną, wręcz przeciwnie. Inaczej pewnie by mnie tu nie było.
Wszystko, co powyżej napisałam, bynajmniej nie świadczy, że jestem osobą dowartościowaną, wręcz przeciwnie. Inaczej pewnie by mnie tu nie było.