15 Gru 2010, Śro 20:10, PID: 231923
Nie byłam nigdy u psychiatry, raz u psychologa. Nauczyciel z muzyka podejrzewał u mnie patologiczną niesmiałość, więc polecił rodzinie, żeby mnie posłać do psychologa. Ten stwierdzil, ze to zwykła niesmiałosc i z wiekiem przejdzie.
Cóż, na pewno nie jestem juz tak nieśmiała. Moje unkianie ludzi nie wynika juz z lęku, a raczej preferencji samotnictwa. Czyli ze schioztypowości przeszłam do schizoidalności. Jak czytam opisy schizofrenii, tez prawie wszystko do mnie pasuje, zespół Aspergera wybitnie.
Cóż, na pewno nie jestem juz tak nieśmiała. Moje unkianie ludzi nie wynika juz z lęku, a raczej preferencji samotnictwa. Czyli ze schioztypowości przeszłam do schizoidalności. Jak czytam opisy schizofrenii, tez prawie wszystko do mnie pasuje, zespół Aspergera wybitnie.