16 Lip 2010, Pią 13:24, PID: 214828
Reflection napisał(a):Do katolików wtrącających swoją wiarę w racjonalną dyskusję:
Masturbacja leczy raka, zapobiega infekcjom wirusem HIV, leczy bezpłodność oraz jest jedynym sensem istnienia istot rozumnych. Tak bowiem rzekł najwyższy kapłan Wielkiej Pętli, a więc osoba o ogromnym autorytecie. Podważając te twierdzenia, ośmieszacie moją wiarę, za co, zgodnie ze Świętym Skryptem, należy się kara oślepienia. Od tej pory każdemu, kto wygłosi inny pogląd, wybijam oczy, albowiem sprzeciwienie się mądrości Wielkiej Pętli byłoby zdradą moich przekonań religijnych.
Innymi słowy: LUDZIE! Tu prowadzimy dyskusję o podstawach naukowych, nie przekonaniowych! Możecie wierzyć w co chcecie, ale nie wprowadzajcie w błąd innych, wpajając im swoje durne przekonania(chyba, że podyskutujemy o tym, jak ten temat widzi Wielka Pętla). Dziękuję.
O Wielka Pętlo która zsyłasz oświecenie na swoich wyznawców, zrób raz wyjątek i ześlij trochę łaski oświecającej na wyznawców Jezusa Nazarejczyka i pobocznych bożków chrześcijańskich...
Ja nie mam nic przeciwko że oni sobie wtrącają poglądy Kościoła do tej dyskusji i prezentują jako swoje. Spór się zaczął kiedy koleżanka aga oznajmiła że zna poglądy rzekomych psychologów którzy legitymizują stanowisko Kościoła. Nic mi o tym nie wiadomo, więc się oburzyłem i zażądałem faktów i cytatów, których do tej pory nie dostałem! Tak więc argumeny nie są mocną stroną katolików, bo poza swoim widzimisię i "tak jest w biblii", nie mają żadnych naukowych dowodów, do których można by się w sposób racjonalny odnieść... Ot i w tym problem.
vovo napisał(a):I wyszło antyklerykalne chamidło z worka. Coś jednak musi być na rzeczy z tą zakrystią, może tu być jakaś korelacja. Pewności nie ma, ale nie oznacza to, że nie mogę mieć racji. Jak diagnozować to po całości, he?
Możesz mieć rację, mama w młodości zabierała mnie do Kościoła, co prawda nigdy nie zostawiała mnie na szczęście samego, ale pamiętam wyraźnie że bardzo nie lubiłem tego miejsca i już od najmłodszych lat pytałem, kiedy wreszcie te nawiedzone brednie się skończą bo chce do domu...
Mysza napisał(a):Wysunąłeś też wnioski, co do przyczyn jego nadwagi.
Wysunąłem Myszuś żartobliwe przypuszczenie Nikt nie mówi że cała dyskusja ma być na poważnie. Skoro druga strona nie przedstawia naukowych argumentów które rzekomo istnieją, tylko śmieszny ideologiczny tekst to dlaczego ja mam go traktować poważnie, a nie pożartować. Jak dostanę merytoryczny argumenty to się do nich merytorycznie odniosę na pewno.
Mysza napisał(a):Nie czepiałabym się akurat Ciebie, gdyby nie fakt, że stać Cię na inny styl dyskusji i konkretną argumentację. :]
Nie udajmy jednak też, że nie jestem też małym, zarozumiałym złośliwcem, o antyklerykalnych poglądach, który nie może przepuścić okazji by nie wbić szpilki katolickim fundamentalistom C'nie mały równie złośliwy vovo?