09 Mar 2008, Nie 21:25, PID: 15277
Keisu, niewątpliwie masz trudną sytuację rodzinną. Chyba każdy z jej członków ma problem, z którym się zmaga. Twojej mamie trudno jest (było) Ci pomóc, ponieważ ona sama potrzebuje pomocy. To, że tak powiedziała było z pewnością spowodowane bezradnością. Chciałaby Cię wspomóc, ale jest jej trudno.
Keisu, koniecznie powinnaś udać się do psychologa. Nie można tego tak zostawić.
Piszesz o szkole, klasówce z matematyki, niemieckim - dlaczego? Nie idzie Ci z matematyką albo niemieckim?
Nie jesteś ani okropna, ani beznadziejna.
Piszesz o słońcu - no właśnie - choć nie chcesz, choć brzydzisz się, postaraj się przemóc i wyjść ku niemu.
Dobrze, że chcesz zrobić wszystko by ból ustąpił, ale wolno Ci stosować tylko mądre metody.
Może to zabrzmi śmiesznie, ale powtórzę kolejny raz: jesteśmy z Tobą! Pisz codziennie!
Keisu, koniecznie powinnaś udać się do psychologa. Nie można tego tak zostawić.
Piszesz o szkole, klasówce z matematyki, niemieckim - dlaczego? Nie idzie Ci z matematyką albo niemieckim?
Nie jesteś ani okropna, ani beznadziejna.
Piszesz o słońcu - no właśnie - choć nie chcesz, choć brzydzisz się, postaraj się przemóc i wyjść ku niemu.
Dobrze, że chcesz zrobić wszystko by ból ustąpił, ale wolno Ci stosować tylko mądre metody.
Może to zabrzmi śmiesznie, ale powtórzę kolejny raz: jesteśmy z Tobą! Pisz codziennie!