24 Maj 2010, Pon 10:18, PID: 207181
Po mnie widać, zwłaszcza jak siedzę w jakimś towarzystwie, nie odzywam się ani słowem, na pytanie czemu nic nie mówię wzruszam ramionami i robię smutny uśmiech, na inne pytanie odpowiadam łamanym głosem tak cicho,że ledwo się słyszę. Kiedy idę załatwić jakąś sprawę to też bardzo ciężko mi to przychodzi,bo nie umiem się dogadać. Ostatnio zabrałam na takie wyjście koleżankę,bo niby nie mogłam tam trafić, poszła ze mną, pół dopowiedziała i udało się załatwić. Kiedy wychodziłyśmy powiedziałam jej,że bardzo jej dziękuję,bo mi bardzo pomogła i powiedziałam,że mam taki właśnie problem w załatwianiu spraw. Teraz jak się widzimy to nie mówi tylko co u niej, pyta też co u mnie i jak zacznę coś mówić to wreszcie słucha, nawet jak się wtrąci to mówi :"no, to opowiadaj dalej". Bardzo jej za to jestem wdzięczna.