15 Maj 2010, Sob 2:35, PID: 205704
Tak pewnie większość osób obserwujących gdzieś z boku stwierdziłaby, że to nieśmiałość to czerwienie się na przykład. Ale ja się czerwienię nawet jadąc tramwajem. Bo już jak z kimś przebywam długo i co chwilę mówię, że nie pójdę do urzędu, bo nie czy nie wejdę do autobusu, bo jest za dużo ludzi i nie są to powody jakieś znaczące to w końcu ta osoba stwierdza, że ze mną coś nie tak.