04 Gru 2009, Pią 23:04, PID: 188567
Aaa oprócz roweru, to jeszcze mam zajecie - gra w lidze amatorskiej pilki noznej, ale to nie trwa cały rok, bo tylko 5 miesiecy, dzielone na dwie rundy jesienna i wiosenna. Ale to nie jest klub z prawdziwego zdarzenia, nie ma treningów, ni jakich relacji przyjacielskich z osobami z zespolu, bo oprocz brata tam graja starsi faceci co maja ponad 30 lat i widuje ich tylko na meczch i nie sa to przyjacielskie spotkania tylko zeby zagrac mecz. Czasami wkurza mnie to ze fizyczne mam dobre warunki, jestem bardzo szybki i mimo tego nie rozwijam sie gdzies sportowo. No, ale może sie jeszcze przelamie.