04 Gru 2009, Pią 19:24, PID: 188530
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Gru 2009, Pią 20:02 przez olfko.)
U mnie taki stan rzeczy utrzymuje sie od lat 10. Obecnie pracuje, praca to samotnicza wiec nie znam nikogo. Poza rodzicami nie mam nikogo.
Budzik, praca, obiad, walenie konia, spanie. W weekendy dostaje szalu najgorzej jest w niedziele wieczorem juz niewiem co mam ze soba zrobic.
Sami żeście sie zapedzili w ten kozi rog i sami do nedzy w nim zginiecie.
Rozaniec jeszcze mowie w chwilach najwiekszego zalamania
http://www.joemonster.org/filmy/20801/Ty..._5_sekund_
Budzik, praca, obiad, walenie konia, spanie. W weekendy dostaje szalu najgorzej jest w niedziele wieczorem juz niewiem co mam ze soba zrobic.
Sami żeście sie zapedzili w ten kozi rog i sami do nedzy w nim zginiecie.
Rozaniec jeszcze mowie w chwilach najwiekszego zalamania
http://www.joemonster.org/filmy/20801/Ty..._5_sekund_