04 Gru 2009, Pią 18:04, PID: 188516
Doskonale Cię rozumiem (hah, a czy ktoś Cię tu może nie rozumieć? ...). Ale popatrz - masz chociaż brata, który Cię wyciągnie gdzieś. Masz tego kolegę - ja z gośćmi w klasie w ostatnim roku praktycznie w ogóle nie gadałem. 18-tki w sumie też nie miałem, tylko zaprosiłem kuzynów no i ogólnorodzinną... zesputą na koniec przez kłótnię wujostwa z kuzynem
Nie wiem jak wybrnąć, sam mam wiele lęków, wątpliwości, czasem nawet bywam zazdrosny o innych ludzi itd. ... ale staram się przełamywać. Bo wiem, że bez tego nic się nie zmieni.
W jak dużym mieście mieszkasz? Bo jak w dużym, to naprawdę jest sporo możliwości Ale jeśli w jakiejś dziurze, to rozumiem Cię doskonale i współczuję... Dobrze, że się uwolniłem od miejsca mojego urodzenia w tym roku. I jestem z tego powodu PRZESZCZĘŚLIWY
P.S. Co mogę polecić to spacery po mieście z aparatem - świetna frajda i nie trzeba do tego innych ludzi (choć oczywiście, zawsze miło iść z kimś na taki wypad) .
Nie wiem jak wybrnąć, sam mam wiele lęków, wątpliwości, czasem nawet bywam zazdrosny o innych ludzi itd. ... ale staram się przełamywać. Bo wiem, że bez tego nic się nie zmieni.
W jak dużym mieście mieszkasz? Bo jak w dużym, to naprawdę jest sporo możliwości Ale jeśli w jakiejś dziurze, to rozumiem Cię doskonale i współczuję... Dobrze, że się uwolniłem od miejsca mojego urodzenia w tym roku. I jestem z tego powodu PRZESZCZĘŚLIWY
P.S. Co mogę polecić to spacery po mieście z aparatem - świetna frajda i nie trzeba do tego innych ludzi (choć oczywiście, zawsze miło iść z kimś na taki wypad) .