26 Lis 2021, Pią 8:28, PID: 850661
(25 Lis 2021, Czw 15:05)Dalinar napisał(a): Tylko ,że świat nie kończy się na Warszawie...Warszawa też ma słabą komunikację, a w okolicach ona praktycznie nie istnieje albo masz autobus co dwie godziny. De facto jak ja zdałem, a teoria jest kosmicznie trudna. To każdy może to zdać. Na grupach czytałem, że oblali np. 12 razy ten praktyczny (mi w miarę sprawnie poszło - za pierwszym razem), ale nadal się nie poddają.
Na prowincji czy w mniejszych miastach prawo jazdy ułatwia życie i to bardzo. Praktycznie nie znam żadnego faceta, który by tego prawo jazdy nie miał. Oczywiście z tym zerem to przesadziłem co nie zmienia faktu, że to moja kolejna porażka, która mogę dopisać do listy
Jeden Polak oblał teorię 201 razy pod rząd (od 17 lat próbuje), jakaś koreanka oblała 950 razy, ale już odpuściła temat. Na grupach widzę, że ludzie robią sobie straszną presję, że ten egzamin jest niewiadomo czym i trzeba go koniecznie zdać przy pierwszej próbie. Mi było szkoda kasy na powtórzenia i chciał to zdać na pierwszym podejściu i nie przeciągać tego sztucznie w czasie.