02 Cze 2021, Śro 20:48, PID: 843478
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Cze 2021, Śro 20:56 przez zbyszek93.)
Ja też się trochę boję jeździć, ale przede wszystkim panicznie boję się egzaminów praktycznych. Oblałem 5 razy i ze strachu nie chcę więcej próbować. Egzaminy na prawko to były najbardziej stresujące sytuacje w moim życiu, czułem się tak, jakbym miał za chwilę zejść na zawał. Kierowanie autem też nie jest dla mnie, więc trochę Cię rozumiem. Ja mam o tyle lepiej, że mieszkam w Krakowie, a komunikacja tutaj jest bardzo rozbudowana, więc mi samochód nie jest zbytnio potrzebny. Brak prawka w dużym mieście nie jest uciążliwy, po prostu wsiadam w autobus/tramwaj i jadę gdzie chcę - oczywiście zajmuje to więcej czasu, czasem trzeba się przesiadać, ale przynajmniej jest to bezstresowy sposób podróżowania. Gdybym mieszkał na wsi to mimo strachu musiałbym próbować do skutku, a tak to oprócz strachu nie mam też motywacji, bo i tak wiem, że wszędzie dojadę po prostu komunikacją.