18 Lis 2022, Pią 17:54, PID: 863297
Mama mnie zapisała do psychoterapeuty. Nie wiem czy dobrze mówi. Mówi że nie jestem nieśmiała bo z nią normalnie rozmawiam i utrzymuje kontakt wzrokowy. Zrobiła test czy mam depresję, zadała pytania o relacje w rodzinie, z czym do niej przyszłam. Powiedziała że wystarczy że popracuje nad pewnością siebie i samooceną. Znajdę pracę i nie będę się bać. Nie wiem czy ma rację ale do niej pojadę. Tylko mam wrażenie że mnie nie słucha. Bo bałam się do niej zadzwonić a ona pyta czy to nie myslalam żeby pracować w telemarketingu. Wymieniłam w czym mogłabym pracować a ona zadała wymyślec mi więcej miejsc dokladnie. Mówiła że jak mnie nie chcą zatrudnić to może założyłabym firmę. Wszystkiemu się dziwiła jakby moje historie że szkoły i z szukaniem pracy były nieprawdopodobne. Wyjasnilam jaki jest problem w szukaniu pracy i zapytała czy nie mogłam zostać po stażu w tamtym miejscu, powiedziałam że nie bo wybrali inna stażystkę. To powiedziała że może powinnam jechać za granicę. Zacząć robić jakieś robutki, gotować czy inne prace bo moje hobby rower i spacery to za mało. Nie wiem może za mało jej powiedziałam ale odpowiadałam na pytania i to rozległe nie wyrazami. Nie miałam innego wyboru ona ma tylko poznawczo behawioralna i w trakcie nauki. Psychologiem jest dłużej. Inna nie odbierała telefonu.