14 Paź 2020, Śro 14:31, PID: 830226
Pytanie, czy przeszkadza Ci zachowanie Twojej mamy. Jeśli tak, to powinieneś spróbować się chociaż trochę usamodzielnić - jeśli rzucisz studia, to należałoby poszukać pracy. W końcu terapia to droga sprawa.
Tak, wiem, że w przypadku fobii bardzo trudno jest "po prostu iść do pracy", ale w tym przypadku po prostu trzeba się przełamać.
Jeśli chodzi o studia, to nie zachęcam do rzucenia, ani nie odradzam. Mnie moje pierwsze studia doprowadziły na skraj rozpaczy, a po zmianie kierunku i uczelni dość szybko odżyłam (ale możliwe też, że to była kwestia psycho- i farmakoterapii). Zależy, czy istnieją poważne powody do stresu - mobbing, obrażający studentów prowadzący, dezorganizacja etc. Niestety studia same w sobie bywają stresujące, a już zwłaszcza dla fobików.
No i trzeba mieć na uwadze (i wytłumaczyć mamie), że sam dyplom bardzo rzadko gwarantuje pracę.
Wyrwanie się ze szponów nadopiekuńczych rodziców to trudna sprawa - mnie się to jeszcze do końca nie udało.
Tak, wiem, że w przypadku fobii bardzo trudno jest "po prostu iść do pracy", ale w tym przypadku po prostu trzeba się przełamać.
Jeśli chodzi o studia, to nie zachęcam do rzucenia, ani nie odradzam. Mnie moje pierwsze studia doprowadziły na skraj rozpaczy, a po zmianie kierunku i uczelni dość szybko odżyłam (ale możliwe też, że to była kwestia psycho- i farmakoterapii). Zależy, czy istnieją poważne powody do stresu - mobbing, obrażający studentów prowadzący, dezorganizacja etc. Niestety studia same w sobie bywają stresujące, a już zwłaszcza dla fobików.
No i trzeba mieć na uwadze (i wytłumaczyć mamie), że sam dyplom bardzo rzadko gwarantuje pracę.
Wyrwanie się ze szponów nadopiekuńczych rodziców to trudna sprawa - mnie się to jeszcze do końca nie udało.