15 Wrz 2020, Wto 18:23, PID: 828378
@KamilWro Po prostu Sebixy z małych miast i wsi szukały chłopca do bicia. Jako, że zawsze miałem swój świat i trzymałem się sam, pasowałem idealnie. Nikt nigdy mnie nie bronił. Ale nie sądzę, żeby mój przypadek był szczególny, czytałem wiele podobnych opisów. Mogło być gorzej, bo na przykład nie doświadczyłem przemocy seksualnej. Nie zostałem też szczególnie ciężko pobity, bo po tym przypadku kiedy mnie duszono nie miałem poważnych obrażeń. Internet i facebook raczkowały, więc nie zostałem zaszczuty w cyberprzestrzeni (a to jest dopiero prze****ne).
Ale fakt, dopiero po wyleczeniu chłodno na to patrzę, bo te wspomnienia przez lata mnie prześladowały, uważałem, że świat uwziął się na mnie i każdy mnie nienawidzi. To nie ja byłem ciotą, tylko oni tchórzliwymi ścierwami. Nie dosyć, że atakowali słabszego, to jeszcze w grupie. Pamiętam, jak jeden dostał pięścią w twarz od gościa ze starszej klasy i pół lekcji płakał. Inny dostał z liścia w twarz też od kogoś z innej klasy, nie zareagował w żaden sposób. Inny na propozycję solówy od gościa z klasy równoległej powiedział "nie" i stracił rezon, a najwięcej do mnie startował z łapami. Jeszcze jeden lubił pajacować, a jak go ktoś starszy o kilka lat stawiał do pionu, trząsł się ze strachu. To nie są twardziele, choć bardzo chcą, by inni tak myśleli.
Co do niektórych karma wróciła. Jeden siedzi w więzieniu, drugi zginął w wypadku samochodowym, trzeci rozwiódł się z żoną i po utracie części majątku ponoć został bezdomnym alkoholikiem, inny spędził kilka lat w Monarze, jeszcze inny wyemigrował do Niemiec czy UK, tam został ciężko pobity i podobno nie widzi na jedno oko. Dowiedziałem się tego wszystkiego od gościa z gimnazjum, który co prawda często mnie wyśmiewał, ale fizycznie jakoś nie tykał. Spotkaliśmy się przypadkiem w pociągu i gadaliśmy ponad 3 godziny. Tym razem ani słowa kpiny, przeciwnie, odnosił się do mnie z dużym szacunkiem.
Film widziałem dawno temu, jeszcze przed pamiętnymi urodzinami. Ogromnie mnie poruszył, wiele sytuacji było podobnych, inne zaczęły mi się intensywnie przypominać przez następne 2 tygodnie. Po obejrzeniu filmu byłem tak naładowany emocjami, że musiałem iść na długi spacer, a potem upiłem się wódką na sen (a miałem ojca w pamięci, rzadko mi się zdarzało pić). Ale więcej takich potrzeba, trzeba wstrząsać ludźmi, żeby uświadamiać im takie problemy jak nasze, bo w społeczeństwie ich świadomość jest bardzo niska. Reżyser Życia na youtube też ma dobry content.
@Kra_Kra A co robisz, żeby to zmienić?
Ale fakt, dopiero po wyleczeniu chłodno na to patrzę, bo te wspomnienia przez lata mnie prześladowały, uważałem, że świat uwziął się na mnie i każdy mnie nienawidzi. To nie ja byłem ciotą, tylko oni tchórzliwymi ścierwami. Nie dosyć, że atakowali słabszego, to jeszcze w grupie. Pamiętam, jak jeden dostał pięścią w twarz od gościa ze starszej klasy i pół lekcji płakał. Inny dostał z liścia w twarz też od kogoś z innej klasy, nie zareagował w żaden sposób. Inny na propozycję solówy od gościa z klasy równoległej powiedział "nie" i stracił rezon, a najwięcej do mnie startował z łapami. Jeszcze jeden lubił pajacować, a jak go ktoś starszy o kilka lat stawiał do pionu, trząsł się ze strachu. To nie są twardziele, choć bardzo chcą, by inni tak myśleli.
Co do niektórych karma wróciła. Jeden siedzi w więzieniu, drugi zginął w wypadku samochodowym, trzeci rozwiódł się z żoną i po utracie części majątku ponoć został bezdomnym alkoholikiem, inny spędził kilka lat w Monarze, jeszcze inny wyemigrował do Niemiec czy UK, tam został ciężko pobity i podobno nie widzi na jedno oko. Dowiedziałem się tego wszystkiego od gościa z gimnazjum, który co prawda często mnie wyśmiewał, ale fizycznie jakoś nie tykał. Spotkaliśmy się przypadkiem w pociągu i gadaliśmy ponad 3 godziny. Tym razem ani słowa kpiny, przeciwnie, odnosił się do mnie z dużym szacunkiem.
Film widziałem dawno temu, jeszcze przed pamiętnymi urodzinami. Ogromnie mnie poruszył, wiele sytuacji było podobnych, inne zaczęły mi się intensywnie przypominać przez następne 2 tygodnie. Po obejrzeniu filmu byłem tak naładowany emocjami, że musiałem iść na długi spacer, a potem upiłem się wódką na sen (a miałem ojca w pamięci, rzadko mi się zdarzało pić). Ale więcej takich potrzeba, trzeba wstrząsać ludźmi, żeby uświadamiać im takie problemy jak nasze, bo w społeczeństwie ich świadomość jest bardzo niska. Reżyser Życia na youtube też ma dobry content.
@Kra_Kra A co robisz, żeby to zmienić?