19 Sie 2020, Śro 16:02, PID: 826405
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sie 2020, Śro 16:03 przez Żółwik.)
Zasadniczo urojenia i nerwice to co innego. Nerwica to przestarzały zbiorczy termin, częściej mówi się teraz zaburzeniach lękowych, związanych ze stresem, obsesyjno-kompulsyjnych, pod postacią somatyczną itd. Objawy nerwicowe można z reguły wyjaśnić reakcją na stres (bardziej lub mniej uświadomiony). Urojenia to duże zniekształcenia treści myślenia, często całe systemy osądów opornych na argumentację.
Niemniej zdarzają się pomyłki/przeskoki diagnostyczne: czasem ktoś np. ma tak dziwaczny system natręctw + inne objawy, że specjalista zinterpretuje to jako objaw psychozy.
Problem też tym, że w języku potocznym wyrazy "urojenie" i "nerwica" są wieloznaczne.
Niemniej zdarzają się pomyłki/przeskoki diagnostyczne: czasem ktoś np. ma tak dziwaczny system natręctw + inne objawy, że specjalista zinterpretuje to jako objaw psychozy.
Problem też tym, że w języku potocznym wyrazy "urojenie" i "nerwica" są wieloznaczne.