08 Lip 2020, Śro 17:01, PID: 824336
(08 Lip 2020, Śro 15:27)niki111 napisał(a): Mam nadzieje, że nie pracujesz w windykacji gdzie drą się na ludzi, wyzywają i nachodzą po domach?1. Ja, z socia phobialis?
2. W firmie pożyczkowej, co by klientów nie zrażać, do kategorii twardej i miękkiej windykacji dochodzi typ pluszowy. Zamiast perwersji słownej jest perswazja.
3. Jestem już stary i zobojętniały, hormonki się nie wydzielają, nikt nie robi już na mnie wrażenia, bo nasłuchałem się "artystów" w poprzedniej pracy w firmie stricte windykacyjnej. Nie chce mi się trzepać wyników i łazić do tej roboty, bo dłużnicy są jednocześnie nudni i irytujący. I tu przechodzimy do socjologii i społecznego podejścia do pieniędzy i wywiązywania się z umów cywilno-prawnych - nie wiem, czy to powszechne globalnie, czy to zjawisko na terenach np. postsowieckich, że ludzie nie patrzą na pieniądze w sposób obiektywny, jako wynik pracy, tylko talon na żarcie - mi się należy, ale jak ja mam komuś oddać, to se 5 lat poczeka, może będę miał. Odpowiedź na tematowe pytania, moje banany są moje banany, upoluj sobie wlasne banany, oddam banany jak będę miał banany, MOGŁEŚ NIE POŻYCZAĆ BANANÓW