27 Sie 2019, Wto 12:50, PID: 803496
(27 Sie 2019, Wto 11:53)Ciasteczko napisał(a): Nie czul byys sie zle z tym, ze np. wszyscy wokol maja samochody, jakies graty ale zawsze i nawrt osoby po podstawowkach jezdza, a Ciebie zwyczajnie na nic nie stac?To dla mnie abstrakcja, bo i tak nie mam prawa jazdy.
Ale owszem, czuję się źle, gdy zdaję sobie sprawę, że inni ludzie mają życie, którego kiedyś chciałbym skosztować. Np. potrafią utrzymywać przyjaźnie czy wyjechać w gronie znajomych na odpoczynek.
Dziecko to oprócz fizjologii odpowiedzialność i trud wychowania. Potencjalne poczucie spełnienia rodzicielskiego lub zawodu.
Spełnienie "wyższych" potrzeb można też sprowadzić do fizjologii, ale można potraktować metafizycznie.