02 Cze 2019, Nie 1:41, PID: 794277
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02 Cze 2019, Nie 1:44 przez Nowy555.)
Przyjazn istnieje. Sam wiem po sobie
Mam kolezanke dzieki ktorej sie nie stalem psychloem
Pozdr
Wiem bo mialem takiego kolege z ktorym to JA sie kontaktowalem a on sam to ni ch***. Trzymalem z nim ale dlatego ze nie mialem innych znajomych. teraz mam go w 4 literach. Wiem smutne to, ale tego typu ludzie wykorzystuja czyjes slabosci
Mam kolezanke dzieki ktorej sie nie stalem psychloem
Pozdr
(01 Cze 2019, Sob 23:26)kapcie napisał(a): Wierzę, że istnieje ale chyba nie jest mi dana. Bo jak to ma być prawdziwe to to musi wychodzić od dwóch stron, dwie strony muszą się o to starać, być szczere i naprawdę siebie nawzajem szanować i pewnym sensie "kochać" żeby nigdy zazdrość przez nie nie przemawiala I mam tu na myśli głównie przyjaźń dwóch kobiet bo ja takiej nie zaznalam I nie zaznam raczej bo baby to są chytre, wredne I wystarczy male g... A wielka przyjaźń wieloletnia zamienia się w nienawiść.
Wiem bo mialem takiego kolege z ktorym to JA sie kontaktowalem a on sam to ni ch***. Trzymalem z nim ale dlatego ze nie mialem innych znajomych. teraz mam go w 4 literach. Wiem smutne to, ale tego typu ludzie wykorzystuja czyjes slabosci