27 Lip 2018, Pią 1:51, PID: 756757
@youthless
"tesz mam, pjona! od bardzo dawna
I nie przesadzaj z tą śmiertelnością, od zapalenia do raka bardzo długa droga."
No ta, "długa", czytam różne fora dla osób cierpiących na refluks i niektóre z nich bardzo szybko miały stan przedrakowy, więc nie jest to wyssane z palca.
"Nie ma czegoś takiego, jak się ma ujemny bilans kaloryczny to się nie utyje, nie tyje się z powietrza tylko z dostarczonych kalorii, to jest fizycznie niemożliwe."
Ta, to ciekawe dlaczego mój problem z wagą zaczął się dokładnie w tym samym momencie, w którym przestałam odczuwać głód. Dodam, że byłam wtedy na diecie od dietetyka na refluks, ścisła ilość kcal, na początku na tej diecie od razu schudłam dwa kilo, mimo że miałam dobrą wagę, potem nagle przestałam odczuwać głód w trakcie brania ipp i waga poszła w górę, mimo że nadal pozostawałam na diecie od dietetyczki, przypadek? Po drugie są grupy dla osób z gastroparezą, gdzie nawet wydzielono specjalną podgrupę dla "gainers", lekarze tak tam tłumaczą przybieranie na wadze, więc ja sama tego nie wymyśliłam. Teraz moja waga już nie wzrasta, bo dostarczam bardzo małą ilość kcal, nie mam już nadwagi, ale chciałabym ważyć mniej, tyle że nie jest to możliwe, bo skoro już teraz przyjmuje tak niewielką ilość kcal (1100, 1200 kcal, czasem mniej, wyliczone), to nie wiem w jaki sposób pozbyć się kilogramów. Zmuszam się do jedzenia, bo żołądek wciąż jest pełny. Kiedyś czułam głód, żołądek szybko się nie napełniał, a ja potrafiłam chudnąc po kilka dniach bez kolacji, więc nic dziwnego, że problem z wagą wiążę z powolnym opróznianiem żołądka, skoro obie rzeczy pojawiły się w tym samym momencie.
"Leków antyarytmicznych jest multum, warto spróbować czegoś innego zamiast się z góry załamywać."
Ta, lekarz proponuje mi tylko betablokery, są inne, ale trzeba by było je brać już przez cały czas, po drugie lekarz nie chce mi ich przepisać, bo mówi, że mają zbyt dużo skutków ubocznych.
"Bardzo się przejmujesz tymi co prawda uciążliwymi, ale niezbyt groźnymi przypadłościami,"
Umówmy się, jakby były niezbyt grozne, to bym się nie przejmowała, niezbyt groźna to może być niedoczynność tarczycy, ale nie to co ja mam i nic dziwnego, że piszę o tym w co drugim poście, skoro te choroby zniszczyły mi życie, fobia to przy tym pikuś. Jak mam biegać, chodzić gdziekolwiek czy ćwiczyć z rozklekotanym, nierówno bijącym, szarpiącym sercem? Jak mam jeść czy pić alkohol z refluksem? Co mi zostaje? siedzenie na d*pie przed kompem i ćpanie leków.
"Myślę, że warto zaczerpnąć rzetelnej wiedzy"
Wiedzę posiadam od lekarzy albo od osób, które borykają się z tymi przypadłościami i które również czerpią ją od lekarzy.
@paranormal987 Jakbym miała taką lajtową wersję refluksu jak Ty, to może też bym mówiła, że wolę to od czegoś innego.
"tesz mam, pjona! od bardzo dawna
I nie przesadzaj z tą śmiertelnością, od zapalenia do raka bardzo długa droga."
No ta, "długa", czytam różne fora dla osób cierpiących na refluks i niektóre z nich bardzo szybko miały stan przedrakowy, więc nie jest to wyssane z palca.
"Nie ma czegoś takiego, jak się ma ujemny bilans kaloryczny to się nie utyje, nie tyje się z powietrza tylko z dostarczonych kalorii, to jest fizycznie niemożliwe."
Ta, to ciekawe dlaczego mój problem z wagą zaczął się dokładnie w tym samym momencie, w którym przestałam odczuwać głód. Dodam, że byłam wtedy na diecie od dietetyka na refluks, ścisła ilość kcal, na początku na tej diecie od razu schudłam dwa kilo, mimo że miałam dobrą wagę, potem nagle przestałam odczuwać głód w trakcie brania ipp i waga poszła w górę, mimo że nadal pozostawałam na diecie od dietetyczki, przypadek? Po drugie są grupy dla osób z gastroparezą, gdzie nawet wydzielono specjalną podgrupę dla "gainers", lekarze tak tam tłumaczą przybieranie na wadze, więc ja sama tego nie wymyśliłam. Teraz moja waga już nie wzrasta, bo dostarczam bardzo małą ilość kcal, nie mam już nadwagi, ale chciałabym ważyć mniej, tyle że nie jest to możliwe, bo skoro już teraz przyjmuje tak niewielką ilość kcal (1100, 1200 kcal, czasem mniej, wyliczone), to nie wiem w jaki sposób pozbyć się kilogramów. Zmuszam się do jedzenia, bo żołądek wciąż jest pełny. Kiedyś czułam głód, żołądek szybko się nie napełniał, a ja potrafiłam chudnąc po kilka dniach bez kolacji, więc nic dziwnego, że problem z wagą wiążę z powolnym opróznianiem żołądka, skoro obie rzeczy pojawiły się w tym samym momencie.
"Leków antyarytmicznych jest multum, warto spróbować czegoś innego zamiast się z góry załamywać."
Ta, lekarz proponuje mi tylko betablokery, są inne, ale trzeba by było je brać już przez cały czas, po drugie lekarz nie chce mi ich przepisać, bo mówi, że mają zbyt dużo skutków ubocznych.
"Bardzo się przejmujesz tymi co prawda uciążliwymi, ale niezbyt groźnymi przypadłościami,"
Umówmy się, jakby były niezbyt grozne, to bym się nie przejmowała, niezbyt groźna to może być niedoczynność tarczycy, ale nie to co ja mam i nic dziwnego, że piszę o tym w co drugim poście, skoro te choroby zniszczyły mi życie, fobia to przy tym pikuś. Jak mam biegać, chodzić gdziekolwiek czy ćwiczyć z rozklekotanym, nierówno bijącym, szarpiącym sercem? Jak mam jeść czy pić alkohol z refluksem? Co mi zostaje? siedzenie na d*pie przed kompem i ćpanie leków.
"Myślę, że warto zaczerpnąć rzetelnej wiedzy"
Wiedzę posiadam od lekarzy albo od osób, które borykają się z tymi przypadłościami i które również czerpią ją od lekarzy.
@paranormal987 Jakbym miała taką lajtową wersję refluksu jak Ty, to może też bym mówiła, że wolę to od czegoś innego.