21 Mar 2018, Śro 13:21, PID: 737448
(21 Mar 2018, Śro 12:24)damiandamianfb napisał(a): Bardziej myślę wierzyć, że nie mają nic do Ciebie, niczym nie podpadłaś, nic im nie zrobiłaś, wiec dlaczego mieliby cie nie lubić i dlaczego nie mogliby polubić.
Bo żeby cię polubili, musisz być atrakcyjny/a.
(UWAGA: Kto nie lubi moich postów, niech ich nie czyta.)
Ludzie dzisiaj raczej są niechętni wchodzeniu w relacje. Małżeństwa nie chce już praktycznie nikt, coraz mniej osób chce być w związku nieformalnym. Przyjaźnie raczej nawiązuje się w młodości i na studiach, potem już mało kto szuka przyjaźni, nawet jak nikogo nie ma.
Nie wiem, czy zawsze tak było, czy dopiero ostatnio tak się stało.
W dynamice mężczyzna - kobieta problem jest po obu stronach. Mężczyźni nie umieją wychodzić z inicjatywą, ale kobiety nie umieją jej przyjąć.
Ci wszyscy biedni kolesie, którzy łażą po ulicach i zaczepiają laski, podejmują jakąś próbę zmiany tego stanu rzeczy, chociaż rozpaczliwą. Co z tego, jak laski nie umieją tego odwzajemnić? Zdecydowanej większości lasek coś takiego się nie podoba. Laska może nie mieć faceta, nie mieć przyjaciół, być samotna, alkoholizować się, narzekać, że żaden facet się nią nie interesuje - ale jak facet podejdzie na ulicy, to go odrzuci. Bo nie umie tego przyjąć. Bo akceptowanie relacji to skill, taki sam, jak inicjowanie.
Relacje międzyludzkie mają dzisiaj poważną konkurencję, a jest nią telefon / internet. Facet zaczepiający laskę musi być ciekawszy od tego, co ona właśnie czyta / ogląda w swojej komórce. To nie jest łatwe.