20 Mar 2018, Wto 19:06, PID: 737264
Myślę, że w gruncie rzeczy nie ma większego sensu zastanawiać się, czy ktoś nas lubi, czy też nie lubi - ostatecznie i tak wszystko "wyjdzie w praniu". Wg mnie jeśli się kogoś lubi, to zwyczajnie spędza się z tą osobą czas, okazuje się jej zainteresowanie (ale też żeby z tym nie przesadzić), no i od czasu do czasu inicjuje np. jakieś wspólne wyjście, albo coś w tym rodzaju. Chyba kluczowe znaczenie ma tutaj po prostu obustronne zaangażowanie w znajomość.
Czasem traktujemy ludzi neutralnie - ani ich nie lubimy, ani ich nie nie lubimy, więc jeśli wiesz, że dana osoba nie ma realnych powodów, żeby Cię nie lubić, to masz u niej czystą kartę - wystarczy "tylko" zrobić ten pierwszy krok, żeby wyszło z tego coś więcej.
(20 Mar 2018, Wto 17:27)Ash napisał(a): dopóki nie jestem pewna, że ktoś mnie lubi tak trochę z góry zakładam, że nie.Żeby stwierdzić, czy się kogoś lubi, to najpierw trzeba go trochę poznać. Spróbuj jakoś "pozaczepiać" tę osobę - jeśli nie będzie zainteresowana, to myślę, że będzie to widać, słychać i czuć.
Czasem traktujemy ludzi neutralnie - ani ich nie lubimy, ani ich nie nie lubimy, więc jeśli wiesz, że dana osoba nie ma realnych powodów, żeby Cię nie lubić, to masz u niej czystą kartę - wystarczy "tylko" zrobić ten pierwszy krok, żeby wyszło z tego coś więcej.