15 Lut 2018, Czw 12:40, PID: 730930
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Lut 2018, Czw 12:42 przez BlankAvatar.)
(15 Lut 2018, Czw 11:44)vesanya napisał(a): Czasem tak, ale nie zawsze, i jak tu odróżnić udającego nieogara od prawdziwego ogara?To trudne, bo w takich miejscach bardzo mocno wymaga się od pracowników, żeby udawali profesjonalizm (mogą byc nawet z zakresu udawania przeszkoleni). Najbezpieczniej jest przyjąc, że wszyscy są nieogarami, co wcale nie będzie dalekie od prawdy. Wystarczy sprawdzic kilka ofert pracy na elitarne stanowisko - jakim bez wątpienia jest- doradca w banku. Nie jest problemem przyjąć się bez absolutnie żadnego doświadczenia zawodowego - czyli, mniej-więcej- pułap kasjera w Macu (no offence). Z tą różnicą, że potencjalny pracownik musi mieć umiejętność sprawiania dobrego wrażenia i nastawienie na sprzedaż. Podobnie z restauracjami, z tym, że tutaj większy nacisk na języki obce, aparycję i maniery.
Jesli chcecie czegoś zazdrościć takim ludziom, to przede wszystkim umiejętności sprawiania dobrego wrażenia np. poprzez zachowanie przez 10 minut poważnego wyrazu twarzy podczas wykonywania, niezwykle skomplikowanej operacji, wypłaty gótowki z konta lub poprzez utrzymanie nienagannego uśmiechu przy serwowaniu wczorajszego kotleta.