19 Paź 2017, Czw 23:02, PID: 713748
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Paź 2017, Czw 23:06 przez vesanya.)
Wiele z tego, co opisałaś, mogę odnieść do siebie. Nie w każdej sytuacji, ale często. Też miewam irracjonalne poczucie, że brak kontaktu wzrokowego sprawi, że będę mniej widoczna dla drugiej osoby I ten lęk przed zatarciem dobrego wrażenia po spotkaniu, przed rozczarowaniem drugiej osoby.
Jeśli możesz coś jeszcze zrobić, żeby bardziej się sobie podobać, zrób to. Pomaga. Jeśli nie da się zmienić tego, co jest źródłem Twoich kompleksów, to trudno - zrozum, że nawet jeśli Tobie się coś nie podoba i nie akceptujesz tego w sobie, to drugiej osobie nie musi to wcale tak bardzo przeszkadzać, może w ogóle nie przeszkadzać, a czasem może się nawet podobać. W sumie jeśli ktoś się z Tobą umawia, to dlatego, że wie jak wyglądasz, i pasuje mu to. Zakładam, że faceci z którymi się umawiasz też nie są idealni, bo nikt nie jest. Nie wymagaj od siebie nie wiadomo czego. Nie poddawaj się, dawaj sobie szanse i korzystaj z tych, które daje Ci życie
Jeśli możesz coś jeszcze zrobić, żeby bardziej się sobie podobać, zrób to. Pomaga. Jeśli nie da się zmienić tego, co jest źródłem Twoich kompleksów, to trudno - zrozum, że nawet jeśli Tobie się coś nie podoba i nie akceptujesz tego w sobie, to drugiej osobie nie musi to wcale tak bardzo przeszkadzać, może w ogóle nie przeszkadzać, a czasem może się nawet podobać. W sumie jeśli ktoś się z Tobą umawia, to dlatego, że wie jak wyglądasz, i pasuje mu to. Zakładam, że faceci z którymi się umawiasz też nie są idealni, bo nikt nie jest. Nie wymagaj od siebie nie wiadomo czego. Nie poddawaj się, dawaj sobie szanse i korzystaj z tych, które daje Ci życie