11 Gru 2007, Wto 22:22, PID: 7498
I ja wtrące swoje trzy grosze.Choć nie mam może aż tak wspanielych przemysleń, no ale zawsze cośtam.Wydaje mi się że na nadmiar myśli dobra jest praca.Jakakolwiek by ona nie była, to jak się jej oddajemy myślimy troche mniej o sobie i o swoich problemach.
No a wiadomo że nadmierne myśenie nie prowadzi do niczego dobrego.Jedynie do otwierania następnych ścierzek, potem znowu następnych i tak bez końca.A rozwiązania i tak możemy nie znaleźć.Raczej jeszcze więcej problemówi i nierozwiązanych kwestji.
Tak więc praca, i jeszcze raz praca, pozwala nam się oderwać w pewnym stopniu od problemów i natrętnych myśli.Nie mówie tutaj bynajmniej o oddawaniu się pracy, no bo wolny czas jest równie ważny.Mam na myśli że w pracy możemy się sprawdzić, pokazać na co nas stać, podnieść sobie trochę ego(jeśli nam brak), no i na te kilka godzin zapomnieć o sobie, a skupić się na robieniu czegoś dla kogoś.
Chyba nie wniosłem w temat nic odkrywczego, ale zawsze cośtam odemnie.
Jeśli chodzi o wolny czas to polecam kolarstwo górskie i maratony rowerowe, jeśli ktoś wie co mam na myśli.Pisałem już kiedyś o tym.Mam takie hobby i daje mi ono satysfakcję i radość.Pozatym aktywność fizyczna jest niezwykle ważna dla wszystkich ludzi, a zwłaszcza dla tych z typem osobowości 4(mówię o sobie)....Szkoda że jest zimno i pogoda niezbyt zachęcająca.
Jeśli juz mamy naprawdę za dużo myśli to moze warto je spisać, jakiekolwiek by one nie były.Polecam pisanie pamiętnika czy czegos w tym stylu.Może jakiegoś notatnika z przemyślneniami życiowymi .Z doświadczenia wiem że po zapisaniu kilku stron natrętne myśli trochę znikają, a i można z tego coś porzytecznego wyciągnąć.
Na natrętne myśli dobra też jest muzyka, byle nie zbyt smętna, zeby nie wprowadzić się w jakis strasznie melancholijny nastrój.
Ok, tyle odemnie.Może ktoś coś z tego zrozumie?
No a wiadomo że nadmierne myśenie nie prowadzi do niczego dobrego.Jedynie do otwierania następnych ścierzek, potem znowu następnych i tak bez końca.A rozwiązania i tak możemy nie znaleźć.Raczej jeszcze więcej problemówi i nierozwiązanych kwestji.
Tak więc praca, i jeszcze raz praca, pozwala nam się oderwać w pewnym stopniu od problemów i natrętnych myśli.Nie mówie tutaj bynajmniej o oddawaniu się pracy, no bo wolny czas jest równie ważny.Mam na myśli że w pracy możemy się sprawdzić, pokazać na co nas stać, podnieść sobie trochę ego(jeśli nam brak), no i na te kilka godzin zapomnieć o sobie, a skupić się na robieniu czegoś dla kogoś.
Chyba nie wniosłem w temat nic odkrywczego, ale zawsze cośtam odemnie.
Jeśli chodzi o wolny czas to polecam kolarstwo górskie i maratony rowerowe, jeśli ktoś wie co mam na myśli.Pisałem już kiedyś o tym.Mam takie hobby i daje mi ono satysfakcję i radość.Pozatym aktywność fizyczna jest niezwykle ważna dla wszystkich ludzi, a zwłaszcza dla tych z typem osobowości 4(mówię o sobie)....Szkoda że jest zimno i pogoda niezbyt zachęcająca.
Jeśli juz mamy naprawdę za dużo myśli to moze warto je spisać, jakiekolwiek by one nie były.Polecam pisanie pamiętnika czy czegos w tym stylu.Może jakiegoś notatnika z przemyślneniami życiowymi .Z doświadczenia wiem że po zapisaniu kilku stron natrętne myśli trochę znikają, a i można z tego coś porzytecznego wyciągnąć.
Na natrętne myśli dobra też jest muzyka, byle nie zbyt smętna, zeby nie wprowadzić się w jakis strasznie melancholijny nastrój.
Ok, tyle odemnie.Może ktoś coś z tego zrozumie?