29 Kwi 2009, Śro 8:49, PID: 144568
Uśmiechnięta napisał(a):Chodziło mi o to,że jak Sosen bedzie miał cel do którego będzie dążył,to to zaliczanie gleb nie będzie go w stanie załamać i pchnąć do samobójstwa.Można też na to inaczej spojrzeć... Posiadanie celu życiowego to takie nasze "zabezpieczenie". Chcemy ten cel posiadać, bo jego nie posiadanie budzi w nas lęk, boimy się, że nasze życie będzie puste, więc podświadomie szukamy różnych celów, który by stały się fundamentem naszego bezpieczeństwa... Ale być może dążenie do prawdy wymaga by ten fundament iluzji został porzucony?
EDIT: Ciekawe stwierdzenie w tym temacie znalazłem:
"Tak już jest w życiu, że kiedy człowiek bardzo czegoś pragnie i długo na to czeka, to wyobraża sobie, że jak osiągnie swój cel - cały świat przewróci się do góry nogami. Kiedy w końcu ten moment przychodzi, okazuje się, że nic się nie zmieniło, wszystko jest po staremu, a radość nie jest znów taka ogromna. W marzeniach finał jest dużo istotniejszy. Dopiero kiedy go osiągamy, okazuje się, że w gruncie rzeczy ważniejsze jest aby mieć cel niż żeby go osiągnąć. (Leszek Cichy)"