25 Kwi 2009, Sob 14:40, PID: 143575
Moim celen jest zdać maturę, dostać się na studia.
Ale to dopiero za rok.
A teraz? Hm. Teraz moim celem jest dotrwać do następnego roku.
Nie mam zajęć, które są dla mnie ważne, nie mam motywacji.
Moi znajomi to w sporej części sportowcy. Oni mają cel. Trenują. Ćwiczą. Byle wygrać. Byle pobiec szybciej. Byle cośtam.
A ja? Za cokolwiek się nie zabiorę, nie zakładam, że to skończę. Nawet książki. Zaczynam, czytam rozdział, dwa, połowę, i nie kończę. Piszę zadanie, w połowie odkładam i "napiszę później", "przepiszę przed lekcją".
I tak jest ze wszystkim.
Ale to dopiero za rok.
A teraz? Hm. Teraz moim celem jest dotrwać do następnego roku.
Nie mam zajęć, które są dla mnie ważne, nie mam motywacji.
Moi znajomi to w sporej części sportowcy. Oni mają cel. Trenują. Ćwiczą. Byle wygrać. Byle pobiec szybciej. Byle cośtam.
A ja? Za cokolwiek się nie zabiorę, nie zakładam, że to skończę. Nawet książki. Zaczynam, czytam rozdział, dwa, połowę, i nie kończę. Piszę zadanie, w połowie odkładam i "napiszę później", "przepiszę przed lekcją".
I tak jest ze wszystkim.